Title: Architektura w SWTOR Post by: Axe on January 11, 2012, 04:09:34 PM Biegając altami po obu stronach, nie mogłem się oprzeć pokusie krótkiego podsumowania dotychczasowych obserwacji na temat budownictwa ;)
I tak - pomijając Korriban, gdzie stylistyka jest taka jakoś egipska - stolica imperium to nie jakieś olbrzymie miasto. Ba - jeśli mieszkańcy lubią robić wypady na łono przyrody - również nie wymaga to zbyt długich podróży. Innymi słowy - umiarkowana zabudowa wkomponowana w zieleń. A przy tym - nieźle rozwiązana komunikacyjnie. Nie przytłacza, pozwala odetchnąć - spokojnie mógłbym tam mieszkać ;D Natomiast Corusant to zupełnie inna bajka. Co prawda - prześliczna z wierzchu, ale już ludzie pokroju nacji, która wymaga na kubeczkach z kawą ostrzeżenia 'uwaga - gorące' - ci ginęliby tam masowo. A to z choćby z powodu powodu platform, które miejscami niczym nie zabezpieczone pozwalają bez przeszkód oddawać się dogłębnym i bezpośrednim analizom oddziaływania grawitacji. Wrażenie urokliwości mija jednak jeśli zejdziemy nieco głębiej - imo tylko waryjat jakowyś (względnie oszołom przedkładający ponad wszystko status mieszkańca stolycy) zgodziłby się mieszkać w takim miejscu. Szaro, brudno, ruch, opary, mgły - normalnie niczym w Blade Runnerze, albo dolnych partiach miejskich w Piątym Elemencie. I na koniec perełka - budynek Senatu. Ja rozumiem, że główny budynek na głównej planecie powinien być okazały i zapierający dech w piersiach. Ale na miłość boską - dlaczego projektować musiał go od razu megaloman?! ;) I od razu widać również prawdziwe podejście władz republiki do petentów - tylko najwytrwalsi, obdarzeni iście końskim zdrowiem są w stanie przemierzać te bezkresne korytarze. A ławeczek dla strudzonych wędrowców tam nie widać za wiele. Stoisk z prowiantem też nie uświadczysz. Zapewne kiedy ktoś o słabszym zdrowiu idzie coś załatwiać, to żegna się z rodziną na dłużej, bierze ze dwa droidy, obładowuje je żywnością i sprzętem biwakowym - i dopiero tak zaopatrzony rusza walczyć z biurokracją ;) Bo czy ktoś się zastanowił, ile czasu osobie pokroju Yody - o krótkich nóżkach i podpierającej się laseczką - ile czasu takiej osobie musi zająć przejście choćby od wejścia do dalszych pokojów na pięterku? ;) Title: Re: Archutektura w SWTOR Post by: yarpen on January 11, 2012, 06:32:39 PM Bo czy ktoś się zastanowił, ile czasu osobie pokroju Yody - o krótkich nóżkach i podpierającej się laseczką - ile czasu takiej osobie musi zająć przejście choćby od wejścia do dalszych pokojów na pięterku? ;) A widziałeś może, jak Yoda walczył w pierwszych trzech częściach SW? (pomijam kwestie, że te sceny były dla mnie wręcz śmieszne) Tak czy inaczej, laseczka i krótkie nóżki to pozory... gubiłem go wzrokiem na ekranie :) Title: Re: Archutektura w SWTOR Post by: Huzar on January 11, 2012, 07:28:32 PM Tylko, że idąc sobie korytarzem się raczej nie walczy ;p wiec używa się laseczki i krótkich nóżek :p
Ja mam taka teorie... W demokratycznej republice jak to przystało był przetarg na budowę, wiec poszła machlojka i któryś z znajomych wygrał go :p żeby zarobić więcej projekt był taki a nie mniejszy :p Więcej droidów ma prace sprzątając hol itp :p kaas natomiast musiało być takie jak sobie imperator zażyczył, jeśli wyszło by inne ktoś pewnie straciłby miejsce na szare komórki :p Title: Re: Architektura w SWTOR Post by: Krassnahll on January 12, 2012, 09:40:53 AM oj, Wy i ten wasz zawszały Imperator, z góry skazany na niepowodzenie...
Title: Re: Architektura w SWTOR Post by: Axe on January 12, 2012, 11:00:49 AM oj, Wy i ten wasz zawszały Imperator, z góry skazany na niepowodzenie... Oto i przykład typowej republikańskiej retoryki w kwestii architektury... Title: Re: Architektura w SWTOR Post by: Huzar on January 12, 2012, 02:54:22 PM Widział ktoś kiedyś wszy na kilkusetletnim ciele utrzymywanym przez moc w całości :P
Poza tym nie mierzmy wszystkiego republikańska miara ;) Title: Re: Architektura w SWTOR Post by: thoern on January 12, 2012, 05:31:51 PM Odpowiem z punktu widzenia troopera :P
Tylko idiota przychodzi z 'nozem' na strzelanine, wiec to cale imperium sithow to smiech na sali. U nas przynajmniej trzymamy Jedi w rezerwatach, jak ten na Typhon ;D Title: Re: Architektura w SWTOR Post by: Axe on January 12, 2012, 07:58:57 PM Ale tłumoki republikańskie się wypowiadają - może wypowie się wreszcie ktoś kto rozumie co znaczy 'architektura' i może coś w tym temacie powiedzieć? :P
Title: Re: Architektura w SWTOR Post by: Gwynbleeid on January 13, 2012, 12:25:42 AM Odpowiem z punktu widzenia troopera :P Ja ci dam rezerwaty ty słoiko głowy. Jak cię dorwę na republic fleet to zobaczysz :) Co do Architektury to gram troszkę po stronie sithów i muszę przyznać że stolica ciekawa. Dla mnie jedna i druga fajna i ma swój klimat. Dla każdego coś miłego. Ja jako fan Łowcy Androidów czy Deus Exa wole naszą piękną śmierdzącą stolice :) To gra więc wdychać tego powietrza nie muszę :) |