Tagowanie mobów nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale lepszym od DPS Race. DPS Race zastosowano w Aionie i niektóre klasy zawsze kradły moba tym z mniejszym burstem (jak ktoś grał tankiem to już w ogóle przerypane). A że w Aionie panowała plaga botów (nie wiem jak jest obecnie) to wyobraźcie sobie co się działo.
No i kradnięcie world bossów jednej grupie, która czekała na spawn po kilka godzin przez drugą, która dopiero co przyszła też było nie za fajne (inne sprawa, że idea world bossów z super lootem i kilkugodzinnym CD jest chora).
Przy tagowaniu świetnie sprawdzają się Public Grupy - masz ten sam Q co inny gracz, to dołączasz i razem Wam zalicza.
Problem powerlevelingu istnieje wszędzie, jakikolwiek system by się nie zastosowało. Idealnie byłoby nagradzać gracza w zależności od ilości dmgu jaki zrobił mobowi lub wyhealował, ale znowu pojawia się problem z Kill Stealingiem. Gracz z większym burstem dostawałby więcej xp.
To tak oględnie, bo wątpię by ktokolwiek miał problem z XP w SWTOR. Będzie można levelować na Warfrontach i jak w każdej tego typu grze - przelevelowywać questy.
Co do LOTRO, to może nie jest najszczęśliwszy przykład Khele.
Pamiętam jak biłem deeda na wilki w Shire. Poszedłem do tej jaskini przy farmach i tłukłem z dystansu moby. Póki nie zlitowałem się nad jakimś guardianem i nie zaprosiłem go do party, to biedak nie miał szans dobiec do moba.