Inkwi użyłeś mocnego słowa, przypomnę Ci, że jak był sojusz z GR wielu graczy odeszło właśnie w ten sposób. Za namową innych. Wówczas Twój komentarz ograniczał się do słowa trudno. Wiem, że Twierdza stanowiła przedsionek GR (takie warunki wynegocjowałeś) ale miało to być podobno na zasadzie - masz odpowiedni rr, GR chce Cię możesz iść. Doprowadziło to do sytuacji, że nie moglismy wystawić nawet mocnego party a co dopiero wb. Dopiero wyjście z sojuszu ukróciło ten proceder i siła gildii zaczęla powracać - przypomnijcie sobie zimę. Potrafilismy pokonać zarówno mordki jak i libertalię. Teraz niestety nasze wb rozwala jedno party. Realia serwera się zmieniły.
Wracając do sytuacji Anableda. (Nie będę podawał nicków bo to nie o to chodzi) Przez chwilę jak byłem liderem były dwie poważne awantury. Pierwsza: bluzganie personalne - skończyło się na banitach. Po dwóch dniach sytuacja się uspokoiła. Druga: poważne nadużywanie alkoholu przez kilku graczy i związane z tym bardzo ordynarne zachowanie na mumblu i odzywki na czacie.
Sprawa się wyjaśniła ale skłoniła mnie do odejścia z gildii. Musiałem jakiś czas polatać solo. Miałem wybór wywalić jakiś 5 graczy w tym 2 oficerów albo uspokoić sytuacje i odejść. Wybrałem drugie rozwiązanie.
Ale nikogo nie wywaliłem bo uważam, że każdemu należy dać szansę. Anabled jaki jest każdy wie i mimo to nie powinien wylecieć. Jeden z oficerów notorycznie nadużywał alkoholu i wyprawiał naprawdę bardzo dziwne rzeczy - nie wyleciał.
Niektórzy nadużywali wulgaryzmów zarówno na czacie jak i mumblu i to w taki sposób, że dawno powinni wylecieć - nie wylecieli.
Nie gniewaj się ale ostatnio dużo czasu spędzałeś na nornie nie grając w gildii a dużo wypowiadasz się na tematy związane z gidią. Jesteś jednym z najstarszych graczy w tej gildii - rozumiem to ale pograj przez kilka tygodni codziennie i będziesz miał lepszy obraz sytuacji.
Może wróć na fotel lidera i spróbuj poukładać wszystko na nowo.
Tak jak pisałem nie chcę awantur i kłótni a także wysłuchiwania masy bluzgów. Sam nie jestem święty ale czasami i mi uszy więdną.
Zawsze super mi się grało w Twierdzy o czym wiesz. Wyjątkami są przytoczone wyżej sytuacje. Na szczęście za 3 lata mojego grania takich sytuacji nie było wiele.
I jeszcze raz podkreślam, nie mam nic przeciwko Napadziorowi jako GL. Nie powiem czy Napadzior nadaje się na GL czy też nie. Gdybym był przy głosowaniu wstrzymałbym się od głosu. P Wiem jedno jako wb lider sprawdza się.
Więcej w tym temacie się nie wypowiem, jeśli ktoś ma jakieś pytania czy wątpliwości zapraszam na priv in game.
Dziękuję za uwagę i do zobaczenia w trakcie kopania destrackich tyłków