Ja może i bym, będąc nieświadomym, poszedł ale po pierwsze widziałem co Geralt swoim rk robił w WW czy HoC i jak sobie pomyślę że na creepach może coś podobnie to ja pass
. Po drugie i ważniejsz wszystkie sparry któe widziałem polegają na kręceniu się w kółko wokół wroga i próbowanie znalezienia mu się za plecami żeby mu cios nie wszedł. Jakoś nie przekonuje mnie taka wersja "skilla" pvp w zasadzie to się robi czysta zręcznościówka a tego nie lubię, rozumiem chowanie się za drzewami, skałami itp ale takie coś poprostu wygląda żenująco...