Veldir
|
|
« Reply #1 on: October 04, 2009, 08:35:37 PM » |
|
Już starożytni zastanawiali się nad tak ważką kwestią, jak zbadanie, która z ras najlepszą jest ku temu by jej osobniki perfekcyjnie wypełniały łowieckie zadania. Znany elficki badacz, Ellis Grottel dylemat ten zapisał w następujących słowach:
„ Udając się na polowanie zważcie drodzy czytelnicy, iż delikatny krok, szybkie i gibkie ruchy oraz umiejętność rozmów ze zwierzętami wydają się niezwykle pożądane. Jednak czy aby na pewno to wystarczy, czy istota łowiectwa, ukryta jest w sile natury, czy natura siły przytłoczyć i opanować ją może? Czy mamy do czynienia z obrazem czy jego przedstawieniem, a może winniśmy porzucić obowiązujące wyobrażenia, które stały się dogmatami i u fundamentów łowiectwa umieścić nowe aksjomaty?” (1)
Przyznać należy, że wielu badaczy rozważania te wzięło sobie do serca i stały się one podstawą dociekliwych badań. Można wręcz stwierdzić, że rozbudziły one ciekawość epistemologiczną rzesz naukowców. Profesor nadzwyczajny łuków obojga, Aron Kołczan tak opisuje dzień, w którym po raz pierwszy przeczytał dzieło Grottela:
„ Czułem się jak ktoś, kogo umysł przebiła właśnie strzała, kto stracił przytomność, komu grot utkwił w mózgu, a co więcej, kogo czaszka stała się pojemnikiem na lotki. Od tej chwili zapragnąłem tylko jednego, zgłębiać wiedzą o łowcy i stwierdzić, która z ras jest najlepszą by spełnić wymagania stojące przed tym fachem. Czyż nie jest bowiem kluczowym wyznacznikiem życia człowieka poznanie idealnego myśliwego?”(2)
Od tego czasu badania nad rasą predystynowaną do fachu łowieckiego nabrały rozpędu. Katedry badań powstały na kolejnych uczeniach wyższych i niższych (czyli i hobbitów i krasnoludów). Osiągnięcia Nauki o Rasach Łowców (tak zapisano ją w katalogu dyscyplin naukowych) są tak bogate, że w wielu bibliotekach brakuje już półek na składowanie kolejnych dzieł. Badacze analizują wiele zagadnień, brak nam miejsca na wymienienie ich wszystkich, dlatego podamy tylko kilka przykładów: 1) Rozważaniach o predystynacji, zatem czy urodzenie skazuje na bycie słabym łowcom? 2) Znaczeniu długości palców w stosunku w kwadratu wielkości piszczeli, dla nośności strzału? 3) Określeniu ilorazu długości łuku przy założeniu, że cięciwa wykonana jest z włosów dziewicy (koniecznie brunetki) i wpływie z tego wynikającym dla legacji objawiających się po trzecim przekuciu u kowali w Dolvien Viev. 4) Porównaniu zmysłów elfów, krasnoludów, ludzi i hobbistów i wybraniu takiej krzyżówki, która po manipulacjach genetycznych stanowiłaby podstawę do stworzenia łowcy mogącego działać we wszystkich warunkach, począwszy od zimowych otchłani Kupy Kota, a skończywszy na bagnistych, gorących zakątkach wokół Bree i wreszcie na pustyniach Haradu.
Kończąc to krótkie sprawozdanie, która nawet nie liznęło istoty sprawy, posłużymy się słowami domorosłego łowconaukowca Ediego Łukjaktralala, który stwierdził:
„Dla każdego kurna znajdzie się jakiś łuk, albo kusza, no i kurna kura, w którą kurna kiedyś trafi, nawet kurna martwa”(3).
1) Cytat z dzieła: „O skutecznym łowienia sposobie”, Wydawnictwo Tuli i spółka, I era przed północą, s. 2018 2) Cytat z dzieła: „O łowcy”, Wydawnictwo Kasa i Melasa, III era, s. 14. 3) Cytat z kartki wywieszonej na wychodku, ustęp 7, linijka 4.
|