Ettenmoors - screeny

[JeRzu]

O, nie miałem pojęcia, że to ty  gratulacje - szczerze się zdziwiłem wynikiem wtedy

ja tez 
kilka razy wszedl crit, pare blokow i udalo mi sie odleczyc ze dwa razy,
w rewanzu juz tak mi nie poszlo, padlem przy jego troche ponizej polowy morale,
ale bylo milo 

[Bondur]

bo Jerzu to kox

[Bondur]

Nowe pokolenie wargów

[Gudryt]

Niech to... będzie was teraz jeszcze więcej 
a takiego warga trudno się goni jak sobie sprint załączy 

[JeRzu]

tez widzialem te miodki, ustawili sie jak wojsko do przegladu,
miejmy nadzieje, ze stana sie postrachem burgow, tak jak nasz Mamrot z Partyzantem 
PS Przypominam o gankowaniu Richthalion'a smutnego, tchorzliwego guarda

[Bardwan]

Co do gankowania - to się ostatnio burgów nakociło co niemiara, człowiek sobie kamyków naskrobać w spokoju nie może a tu jeden z drugim w plecy kosą zapodaje - a szanse wl w starciu solo z burgiem wynoszą w przybliżeniu 0 (słownie: zero). Mam szanse z burgiem pijanym/niewidomym/afk a takich raczej niewielu się kręci. Dobrze, że chociaż watahy stalkerów krwi napsuć potrafią przeciwnikowi, stealtem walczysz, od stealtha zginiesz...

[Nepher]

Zawsze obie strony sie skarza na stealthy, odkad pamietam watacha wargow czesto nie pozwalala w ogole wyjsc. Czy tez w ogole wydostac sie z graveyardu.

[Bardwan]

rajd pająków miał miejsce dzisiaj, najtwardsze freepy pomimo cięzkich pancerzy padali jak muchy od trucizny, capitan-general malowniczo został dosłownie zapluty trucizną na śmierć

[Bondur]

Co za widok

[JeRzu]

a oto nowa umiejetnosc stalkera Borubasha

http://img140.imageshack.us/f/screenshot00038o.jpg/

nie kazdy umie sie wcielic w jednego z bossow Dof'u 

PS Screen zrobiony juz jakis czas temu, ale sie zawieruszyl 

[Tinu]

Jerzu!, to miala byc moja tajna bron

[JeRzu]

Jerzu!, to miala byc moja tajna bron

No to juz nie jest taka tajna 

[Bondur]

Kto nie był wczoraj na Etten niech żałuje - End of Service Event był super

jak wrócę do domku wrzucę trochę obrazków.

[Fenrond]

Nie byłem, choć chciałem... Ale słyszałem, że trolle biegały wszędzie, a hobbit-rk nie był specjalnie skory do walki ..

[Bondur]

Oj działo się działo

Lagi w miejscach największego zamieszania były nieziemskie i dość dziwaczne. Postać ruszała się normalnie ale nie działały skille ... tzn działały, z ok 10sec opóźnieniem Warto było coś takiego przeżyć. Szkoda tylko , że na pożegnanie.

I kilka fotek:

>>> Na Etten przybyły tłumy graczy



ps. po drugiej stronie tłumy były niewiele mniejsze


>>> Ale i niespodziewani goście










>>>  Było gorąco




>>> Smok creepa nie pokona !!!



>>> Pojawiają się główni bohaterowie wieczoru. Dobre trolle i zły elf









ps. wcale nie przesadził z buffami


>>> i  kiedy upadek freepów wydawał się przesądzony pojawił się hobbit RK (kucający kurdupel na środku )



>>> jednym uderzeniem włochatego łapska w klawisze uśmiercał całe hordy dzielnych creepów



>>> ale one wciąż nadchodziły ...




A ja tam byłem
Krew freepów piłem