Pages: [1]
  Print  
Autor Topic: HYMNY klasowe:)  (Read 12408 times)
Huriel
GM Iron Lady ;-)
Administrator
Forum Addict
*****
Offline Offline

Wiadomości: 10656


KoHaniutka


« on: May 21, 2008, 11:56:06 AM »

wrzucajcie, niech nasza bibiloteczka hymnow klasowych odzyje:)
Yllien
Jeździec
**
Offline Offline

Wiadomości: 76



« Reply #1 on: May 21, 2008, 12:50:12 PM »

Szperając nieco w necie natrafiłem coś takiego:

Dobry łuk jest jak kobieta
Co nie zdradzi Ciebie.
On przy tobie wiernie stoi,
W największej potrzebie.

Dalej bierzmy łuk,
Niech cięciwa pieśń nam gra.
Dalej bierzmy łuk.
Nie zabraknie strzał.

W tułach naszych śmierć świszcząca,
co w powietrzu śmiga.
I nie zrobi jej różnicy
chłopak, czy dziadyga.

Dalej bierzmy łuk,...

Dumny rycerz jest z rumaka,
Dzierży swą kopiję,
Ale chwatów takich stu,
Strzała wnet ubije.

Dalej bierzmy łuk,...

Z niejednego pieca chleb,
Dzban niejeden spity.
A kto zechce szkodzić nam,
Zostanie ubity.
 
Dalej bierzmy łuk,...
 
Dobrym człekiem żaden z nas,
Lecz kamratów swoich,
Choćby dybał na nich kat,
Hardo będziem bronić.
 
Dalej bierzmy łuk,...

Wolność w sercu, duma w oczach
i sakiewka pusta,
Ale każda dziewka hoża,
chętnie poda usta.
 
Dalej bierzmy łuk,...
 
Tyle już za nami dróg
i przed nami wiele.
Za zwycięskich bitew sto,
pijmy przyjaciele.
 
Dalej bierzmy łuk,...


Słowa: Maciej Nowak-Kreyer "Bryan", c. A.D. 1997.

Gdyby jakiś uzdolniony minstrel napisał do tego muzyczkę, hunterzy mieliby co śpiewać ;)

Pozdrawiam
Yllien
Saelina
Przybysz
*
Offline Offline

Wiadomości: 1


« Reply #2 on: September 28, 2008, 09:41:14 PM »

a to jest moj hymn:

Idę zbierac piekny bez az tu nagle
leci mezz lore master juz przybywa
puszcza ptaka i wygrywa!!!




Saelina-syn yassitha
Mithrod
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 348



« Reply #3 on: September 29, 2008, 09:56:37 AM »

puszcza ptaka i wygrywa!!!

:D
Niobar
Wojownik Twierdzy
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 775


ups...


« Reply #4 on: July 05, 2009, 06:42:05 AM »

http://kstanisl.wrzuta.pl/audio/axpYlLDgo5I/039_-_acdc_-_thunderstruck
jak dla mnie hymn rune keeperów :P
Golden
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 399



« Reply #5 on: July 05, 2009, 10:46:53 AM »

Ale każda dziewka hoża,
chętnie poda usta.

Ten fragment powalił mnie na kolana  :D :D :D :D
Hymn pierwsza klasa hihi ;)
Niobar
Wojownik Twierdzy
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 775


ups...


« Reply #6 on: July 20, 2009, 11:52:19 AM »

przypomniał mi się dodatkowy song pasujący do rk - takiego na ogień respecniętego :)

http://www.youtube.com/watch?v=n4ExW1Fx0-k
Eorgar
Wojownik Twierdzy
Jeździec
*
Offline Offline

Wiadomości: 90



« Reply #7 on: July 22, 2009, 10:31:18 AM »

http://www.youtube.com/watch?v=hSTivVclQQ0


cause "We are the champions - my friends
            And we'll keep on fighting - till the end.."
Iago
Wojownik Twierdzy
Super Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 1180



WWW
« Reply #8 on: January 17, 2011, 02:25:24 PM »

thread necromancy warning :P

Axes flash, broadsword swing,
Shining armour's piercing ring
Horses run with polished shield,
Fight Those Bastards till They Yield
Midnight mare and blood red roan,
Fight to Keep this Land Your Own
Sound the horn and call the cry,
How Many of Them Can We Make Die!

http://www.youtube.com/watch?v=jFi7bWkyRpA

Hymn dla captaina... a teraz idę szukać .abc
Vagner
Wojownik Twierdzy
Jeździec
*
Offline Offline

Wiadomości: 72



« Reply #9 on: January 17, 2011, 02:50:36 PM »

SHING-SHING nazywają go,
bo ma w oczach coś takiego samo zło,
nie hoduje zbóż, ma w kieszeni nóż,
a ja nie wiem po co.
Filavorin i Spółka
Wojownik Twierdzy
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 710



« Reply #10 on: July 14, 2011, 03:06:18 PM »

Jeny uwaga Proces Nekromancenia topica rozpoczęty

Ja do piosnki wam nawet historyjkę wymyśliłem (właściwie raczej hymn rasowy niż klasowy)

O tym jak warden postanowił zostać minstrelem:



"Knajpa pełno klientów, głownie elfiaki i krasnoludy. Na scenę wchodzi odziany w szkarłatny kubrak, mężczyzna ze starannie przystrzyżoną bródką, niosąc średnich rozmiarów tarczę i lutnię.

Sagrast - Mili i niekoniecznie trzeźwi państwo, chciałem...

Przerywa mu salwa śmiechu od jednego ze stolików grupka elfów pokłada się ze śmiechu na myśl o tym że warden będzie śpiewać. Sagrast podchodzi do nich i rozbija lutnie na głowie jakiegoś Lore-mastera.

Sagrast - Na czym to ja stanąłem... a tak chciałem wam zagrać pieśń ale że przez tego durnego elfa nie mam lutni to tylko zaśpiewam.

Odchrząkuje i zaczyna:

"Idę właśnie tańczyć bo event dziś jest
Wszystkim będę stawiał w końcu ma się gest
Jeden mały problem tylko na mnie spadł
Bo akurat idzie ze mną Starszy Brat

Lets go, na tańce go go go, yeyeye zrobimy show!

Brat przesiedział w górach prawie osiem lat
Gdzieś w Hrimbargu na wieżycach Mithril kładł
Gdy z nim idę to u dziewczyn nie mam szans
Na parkiecie wpada w swój Moryjny trans

Lets go, na tańce go go go, yeyeye zrobimy show!"


Artyście odpowiadają gwizdy elfów i oklaski ze strony krasnoludzkiej części widowni. Po chwili między krasnoludami i elfami wybucha bójka latają krzesła, stoły, kufle i hobbity. Artysta kłania się i zaczyna przebijać przez tłum osłaniając się tarczą W tym czasie z tyłu knajpy tajemniczy krasnolud w szkarłatnej szacie wznosi kufel, Sagrast podchodzi do niego i uśmiecha się.

Sagrast - więc się jednak pofatygowałeś braciszku ( bo to jego przyjaciel Filavorin, którego traktuje niemal jak brata)
FIlavorin - A jakże młody, napijesz się, póki kufel cały?
Sagrast - Z chęcią

Siadają chwilę gadają w końcu temat schodzi na sprawy obecne.

Filavorin - Długo te krasnale nie utrzymają pozycji, na młot Aulego przegrać z elfami, dowódcy im trza!
Sagrast - Na co więc czekasz?
Filavorin - Za stary już na to jestem ehhh zajmij ich czymś na chwilę polecę po wsparcie.

Obaj się uśmiechają. Sagrast bierze tarcze w jedną rękę i swoje krzesło w drugą i rusza w bój z nieznającymi się na żartach elfiakami...

Tymczasem Filavorin po cichu wymyka się z knajpy i leci wołać Bondura który zmiecie te elfiaki z powierzchni ziemi..."

I tak kończy się moja opowieść... lecz czy aby na pewno?
Pages: [1]
  Print