Pages: 1 [2] 3 4 5
  Print  
Autor Topic: ..::Higiena Psychiczna::..  (Read 40032 times)
Fland
Gość
« Reply #15 on: July 15, 2008, 10:55:28 AM »

jak ktos ma hobby i troche samodyscypliny, to nie ma przekrwionych oczek i sie wysypia. Plus przede wszystkim dobrze poukladane priorytety, to wtedy nie ma problemu z uzaleznieniem czy nadmiarem czasu spedzanym w grze:)

Zgadzam sie z tym w 100%. Nie mam zadnego hobby w sumie, mialem kiedys akwarium ale niestety musialem je zlikwidowac, ksiazki tylko czytam w czasie podrozy do pracy i z powrotem do domku, muzyki slucham caly czas, czy to grajac, czy pracujac w domu, biurze. Dopoki gry nie przekladam nad prace, ktora rowniez praktycznie codziennie wykonujac w domu, projektujac by ludzie mieli w gniazdkach prad :D jest dobrze. Ale oczywiscie kazda wolna chwile kiedy jestem sam w domu przeznaczam na granie, na szczescie nie ma jej za duzo ;]
Thorres
Gość
« Reply #16 on: July 15, 2008, 12:05:51 PM »

Ja bym jeszcze rozdzielił Uzależnienie od Obsesyjnych Pasji i Nolajfowanie dla osiągnięcia za wszelką cene konkretnego Celu.  Na przykład Team w CS'a który siedzi i trenuje przy grze 8 godzin dziennie od roku nie dlatego ze gra sie im zarąbiście i niemogą przestać, tylko dlatego aby przygotować sie i wygrać jakiś tam turniej i zdobyć sławe i pieniądze z wygranej.
Podobnie ma sie teraz sprawa z WoW'em i aktualnie trwającym Arena Tournamentem. Pula nagród to Milion Dolarów+Sława więc jest o co walczyć.
Nic dziwnego że pewnie niektóre teamy trenuja i grają na pełny etat przez 7 dni w tygodniu.
Takich ludzi nigdy bym nienazwał Uzależnionymi. (co najwyżej ogarniętymi obsesją zdobycia sławy lub pieniędzy) 
Zresztą ja sam nigdy niepowiem niczego złego jeśli ktoś poświęca swój czas dla osiągnięcia wyższysz celów. (A jako Nałóg traktuje osobe która siedzi po 10 godzin dziennie bez jakiś ambitniejszych planów i dla samej przyjemności siedzenia)

PS: (Czas na kwas  ;D)
Ostatnio stwierdziłem z cała stanowczością że jestem UZALEŻNIONY od TLENU!!!!!
Niemoge przestać oddychać. :(( ......co mam zrobić, jak sie uwolnić od nałogu?? ......próbowałem niezaciągać sie tym wstrętnym gazem ale po parunastu sekundach moje ciało ogarnia Ból a w głowie strach sie kotłuje i niewytrzymuje!!!!!! .....wciągam
Czy ktoś ma podobny problem????;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Xabbu
cigrela sabmel
Forum Addict
*
Offline Offline

Wiadomości: 2234



« Reply #17 on: July 15, 2008, 12:15:04 PM »

Hehe, śmiej sie śmiej. Mam kolegę który tak sie raz napił, ze po prostu zapomniał oddychać.  Lekarz w karetce nie wiedział co powiedzieć i tylko głową kręcił ze młodzi tak głupi mogą być i pija tak dużo...

 Zacznij nowy watek jak chcesz uzależnienie od tlenu debatować. Mi od Świerzego powietrza w głowie często sie kreci ;)
Kodda
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 325



« Reply #18 on: July 15, 2008, 02:22:03 PM »

POJĘCIA
może warto nieco uporządkować
.................................................................

o NAŁOGU
mówimy wtedy, gdy występuje "dysfunkcja" woli..
czyli sprzeczne z rozumem podejmowanie decyzji szkodliwych dla organizmu

podstępność nałogu wynika z faktu, że najczęściej jego szkodliwość nie jest dostrzegana natychmiast, dopiero  w dłuższej  perspektywie..
przyczyną nałogu jest uzależnienie się od bodźca.. lub zespołu bodźców

UZALEŻNIENIE
to nabyta silna potrzeba stałego używania czegoś
a zaprzestanie prowadzi do wystąpienia zespołu natrętnych objawów

WALKA
z uzależnieniem..

ciężka sprawa.. skazana zazwyczaj na niepowodzenie
zależy w głównej mierze od woli osoby uzależnionej

niezmiernie rzadko zdarzają się "samowyleczenia" w przypadku zaawansowanych faz uzależnienia

punktem wyjścia i "pierwszym małym sukcesem" jest już samo uświadomienie tego stanu czy jak kto woli "choroby " w sobie

pewnym wsparciem w tej WALCE jest łączenie się w grupy
np grupy zorganizowane typu AA  AN AS AP AH i inne takie.. Anonimowych Graczy

przełomem może być uświadomienie sobie swojej "duchowej tożsamości" i odnalezienie "prawdziwego celu lub celów" i w realu

REAL
podstawową gra w ktorej bierzemy udział.. i odgrywamy role

niedościgniona jeśli chodzi o rozdzielczość, wysycenie dźwięku, barwy, iluzję przestrzeni, czas trwania.. poziomów, map do zwiedzania, nieprzebraną ilość questów..
dodatkowo wyposażona w  możliwości percepcyjne..
smak, zapach, dotyk, szósty zmysł i inne takie niepowtarzalne w innych grach MMO doznania
niewyczerpywalne praktycznie możliwości lewelowania i zdobywania sprawności..
ciągłości i hierarchiczności..
czynią z tej GRY absolutnego lidera na rynku możliwych do wyboru gier i zabaw
 
główny /złudny/ mankament gry..
powodujący zapewne  odchodzenia graczy do innych gier - to brak respamu po utracie dostępnych punktów HP postaci.. do tej samej formy
rekompensowany  przez twórców gry poprzez możliwość zmiany postaci.. tzw REINKARNACJA

TWÓRCY GRY
wolą pozostać nieznani
ithildan
Gość
« Reply #19 on: July 15, 2008, 08:29:34 PM »


PS: (Czas na kwas  ;D)
Ostatnio stwierdziłem z cała stanowczością że jestem UZALEŻNIONY od TLENU!!!!!
Niemoge przestać oddychać. :(( ......co mam zrobić, jak sie uwolnić od nałogu?? ......próbowałem niezaciągać sie tym wstrętnym gazem ale po parunastu sekundach moje ciało ogarnia Ból a w głowie strach sie kotłuje i niewytrzymuje!!!!!! .....wciągam
Czy ktoś ma podobny problem????;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Ehh... Thorres  tak na prawdę to jesteś uzależniony od azotu bo jego jest najwięcej w powietrzu :) a jak ta ironię masz artykuł http://nieukowiec.hell.pl/2007/05/23/czysty-tlen-zly-dla-mozgu/

Zgadzam się z tym, że jeżeli ktoś z graniem wiąże przyszłość i jest tzw. zawodowym graczem (wg. mnie zawodowstwo możemy tu określić jeżeli taki "zawodowy gracz" na graniu zarabia pieniądze) i gra po 8h dziennie trenując przed zawodami (jak to się mówi w slangu miłośników shooterów chce podnieść sobie skilla) to nie jest to forma uzależnienia. Jest to forma pracy. Chodź jak dla mnie to jakaś taka anormalna i chyba przede wszystkim taka pensja nie jest ani stała, ani pewna.

Ja jestem uzależniony (jak każdy inny)... od pieniędzy, bez nich nie ugotuję obiadu, ani się nie wykąpie. Bez tego nie da się po prostu żyć, tak ten świat zmienili na stałe Fenicjanie. Ehhh a to dranie, ale z drugiej strony gdyby nie było kasy to mielibyśmy ogłoszenia w gazecie "sprzedam rower górski - cena 10 wilczych skór"
Gburka
Przybysz
*
Offline Offline

Wiadomości: 13



« Reply #20 on: July 15, 2008, 11:10:55 PM »

Wbrew pozorom profesjonalni gamerzy bez problemu zarabiaja juz po skonczeniu "kariery". Bardzo czesto te osoby zostaja organizatorami, animatorami sceny. Najlepsi moga liczyc na wlasna marke produktow (no dobra nie w Polsce ale na siwecie to norma).
Rozwoj pro-gamingu mozna przyrownac do rozwoju sportow "ekstremalnych". Taki T. Hawk zaczynajac kariere pewnie nie mial pojecia jaki gruby pieniadz bedzie zarabial w przyszlosci. Niestety w Polsce ludzie patrza na pro-gaming nie jak na prawdziwa robote tylko uwazaja ze to jakies hobby z mozliwosci zarobku. No i niestety w Polsce nie da sie "zyc" dzieki esportom.
Thorres
Gość
« Reply #21 on: July 15, 2008, 11:42:57 PM »

Luzik!!!
Pewnie to tylko kwestia czasu i eSport rozwinie sie i u nas.
ithildan
Gość
« Reply #22 on: July 16, 2008, 08:27:54 AM »

Luzik!!!
Pewnie to tylko kwestia czasu i eSport rozwinie sie i u nas.

Niedoścignionym wzorcem dla fanów grania jest Korea (of course ta południowa) chyba w żadnym innym kraju nie odbywają się imprezy "Griercowania" na taką skalę.
Tu macie turniej Starcrafta http://youtube.com/watch?v=jJkXeVmRYhM
A tak poza tym to Koreańskich mmorpgów jest ostatnio bardzo dużo. Wg mnie skośnookie chłopaki znają się na rzeczy i jeśli ktokolwiek myśli o profesjonalnym graniu mógłby się od nich trochę nauczyć.

Hehe a tu macie cyber olimpiadę (ciekawy pomysł) http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,49621,2327157.html
Axe
Administrator
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 941



« Reply #23 on: July 16, 2008, 10:17:20 AM »

Jeśli o Starcrafta chodzi to w Korei był (a może i jest) specjalny kanał tv przeznaczony na transmisje z rozgrywek ligi esportu - w lwiej części właśnie Starcrafta ;)
Thorres
Gość
« Reply #24 on: July 16, 2008, 12:20:39 PM »

http://hstv.pl/

Headshot TV - Polski akcent  ;D
Internetowa mini telewizja transmitujaca rozgrywki klanowe w wielu grach typu FPS
Kodda
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 325



« Reply #25 on: July 16, 2008, 03:03:57 PM »

he he..
widzę, że pojawił się już tu wątek z ewentualnym wykorzystaniem  NAŁOGU
do usytuowania go w "planowanej ścieżce rozwoju zawodowego"
co plasuje się w rachunku prawdopodobieństwa obok gier liczbowych typu "totolotek"

to typowy "zamydlacz" i słyszałem go już wielokrotnie..
zwłaszcza u młodych ludzi , gdy niby ma im to zastąpić szkołę
Gburka
Przybysz
*
Offline Offline

Wiadomości: 13



« Reply #26 on: July 16, 2008, 04:06:17 PM »

To, ze ktos ma jakas pasje/hobby nie zawsze musi oznaczac nalog. Od podstawowki masz zajecia wf-u, na nich "trener" moze wylapac brylancik i skierowac go do szkoly sportowej zeby dalej szkolil sie w tej dyscyplinie w ktorej jest dobry.
Pewnie, ze tlumaczenie sie checia byc progamerem w wiekszosci przypadkow to zamydlacz ale nie uogolniajmy.
Kodda
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 325



« Reply #27 on: July 16, 2008, 08:33:21 PM »

To, ze ktos ma jakas pasje/hobby nie zawsze musi oznaczac nalog.

oczywiście..

PASJA
wielki dar od TWÓRCÓW GRY do wykorzystania /koniecznie/ w REALU

chociaż czasami niebezpiecznie się do siebie zbliżają te pojęcia
 
ale mieliśmy chyba rozmawiać o NAŁOGU..
ci co już go sobie uświadomili.. lub powoli uświadamiają i próbują z tym nieśmiało walczyć..
Thorres
Gość
« Reply #28 on: July 16, 2008, 10:51:06 PM »

To, ze ktos ma jakas pasje/hobby nie zawsze musi oznaczac nalog.

oczywiście..

PASJA
wielki dar od TWÓRCÓW GRY do wykorzystania /koniecznie/ w REALU

Czemu koniecznie w realu???
Czemu by nie w Virtual Reality??
Bo co..... VR złe??? 
Nawet niepoznaliśmy jego potencjału i możliwosci.
Wirtualne Światy to doskonałe miejsce do badania relacji międzyludzkich opartych tylko na argumentacji językowej i emocjonalnej. (bo argumentacja siłowo, fizyczna jest tu zbanowana  ;) )
Takie relacje tworzone są w gildiach między innymi takie jak nasza TWIERDZA!!
I czemu by ktoś niemiał poświęcic sie pasji budowy i pielęgnacji takiego społeczeństwa. (co stara się robić nasza szanowna Rada Starszych)
Przecież to coś nowego!!! To trzeba zbadać i poznać!!! Taka nasza ludzka natura aby poznawać wszystko i włazić tam gdzie wczesniej niebyło nikogo.

Kodda
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 325



« Reply #29 on: July 17, 2008, 12:41:04 AM »

Thorres..

staram się tu w miarę możności pisać krotko i przejrzyście
ale o sprawach dość złożonych.. stąd zapewne niejasności

- nie napisałem, że "tylko w realu", ale "że koniecznie"

- koniecznie.. bo trzeba pasję wykorzystać i rozwijać jeśli jest..
  to zbyt rzadka i cenna rzecz

- a tłamszenie jej prowadzi prędzej czy później do dramatycznych sytuacji..

- a w REALU - bo rozmawiamy o problemach wynikających z zaniedbywania go..

...

VIRTUAL
bardzo dobry.. z dużym i jeszcze bardzo mało poznanym potencjałem

w dłuższej perspektywie przynajmniej cześć ludzkości zostawi
nieporadne już ciała i przeniesie tam swoją pamięć i świadomość
- w świat VIRTUALNY
zacznie go rozwijać, doskonalić i..
i wtedy się zorientuje, że stworzyła właśnie nowy REAL
w którym przecież już i tak była poprzednio..

bo REAL też jest VIRTUALNY       
E = mc'2
Pages: 1 [2] 3 4 5
  Print