Wrocilem do gry po bardzo dlugiej przerwie. Zakonczylem zabawe po zdobyciu 60tki jeszcze w czasach pre-BC. Mialem zostac dosc przypadkowym MT w kameralnej grupie (w ktorej nawiasem mowiac dominowali portugalczycy
). O ile uwielbiam tankowac to troche zbyt powaznie podszedelm do zdobywania wlasciwego ekwipunku. Gra mi obrzydla jeszcze zanim przekroczylem wrota MC, wiec doswiadczenia raidowego nie mam. W miedzyczasie postacia gral troche moj brat dobijajac do 70tki, ale on glownie bawil sie w PvP, ktore mnie akurat zupelnie nie pociaga. Nie mam na chwile obecna zadnego epickiego sprzetu do tankowania.
Co mnie zmobilzowalo? Nigdy nie gralem z rodakami wiec mysle ze nadszedl czas zeby sprobowac. Oczekuje grupy w ktorej nie ma przeklinajacych dzieciakow i rezimu raidowania 7 dni w tygodniu.