Pages: [1]
  Print  
Autor Topic: Gildiowe Talizmany. Zasady.  (Read 6120 times)
Xabbu
cigrela sabmel
Forum Addict
*
Offline Offline

Wiadomości: 2234



« on: March 12, 2009, 10:12:42 AM »

No tak. Rusza kolejny wypad w lv.

 Na tym etapie jeszcze mało sprzętu niepotrzebnego się pokazuje ale, mam propozycje co do tego jak zrobić z niepotrzebnym sprzętem z dungeonow.

Na kazdym runie ustala się kto rozbija przedmioty niepotrzebne.  Wszyscy rolują tylko need w razie need. Jeśli ktoś nie potrzebuje przedmiotu, daje pass.

 Greeduje tylko wcześniej ustalony magical salvagor. On robi fragmenty z niepotrzebnego sprzętu i przede wszystkim robi tali potrzebne dla ludzi z runu. Wszystkie nadwyżki wkłada w postaci fragmentów, albo gotowych talizmanów do banku gildiowego dla innych.

Z czasem będziemy mieli zapasy i nikt potrzebujący nie będzie stratny passujac na sprzęt mu niepotrzebny.

Mówimy tylko o sprzęcie epickim (fioletowym) w gore (ku jasności - też sety - GM).
 
 

Kerroth
Bohater
***
Offline Offline

Wiadomości: 642


« Reply #1 on: March 12, 2009, 10:16:47 AM »

To oficjalna zasada obowiązująca od dziś. Na razie talizmany lub fragmenty zrobione tą zasadą proszę wrzucać do Vault 2. Z jednym wyjąkiem dla pernamentów - te proszę wrzucać do Vault 3, będzie ich na początku niewiele więc bedziemy je wydawać indywidualnie, żeby kontrolować ich przepływ :).

Ponadto możemy się umówić tak, że aby nie odbierać crafterom możliwości zarobku jeden czy dwa talizmany możecie przeznaczyć na AH. Pozostałe proszę robić zgodnie z powyższymi zasadami :).
Xabbu
cigrela sabmel
Forum Addict
*
Offline Offline

Wiadomości: 2234



« Reply #2 on: March 12, 2009, 10:28:09 AM »

Spoko. W takim razie, jeśli już w grupie każdy dostanie co potrzebuje, jeden bądź dwa idą na roll i zabiera osoba którą wygra. Ciężko to trochę ustawić i określić. Scavengerow tez by warto w to wciągnąć, bo lepsze dodatki na ziemi nie leżą, a bez nich ciężko zrobić super tali.

 Z czasem problem z napływem i podziałem sam się rozwiąże.

Dodatkowe pomysly? Propozycje na inne podejscie do tematu? Zapraszam do debaty
Pages: [1]
  Print