Pages: [1]
  Print  
Autor Topic: Bachanalia Fantastyczne - konwent fantasy w Zielonej Górze  (Read 3121 times)
Archoon
Jeździec
**
Offline Offline

Wiadomości: 99


Archoonn


« on: June 24, 2009, 08:23:46 AM »

Jak by ktoś nie słyszał, to jest też Polcon w Zielonej Górze w dniach 18-20 września 2009.
W tym roku jest zmiana nazwy imprezy z Polcon'u na Bachanalia Fantastyczne.
Impreza praktycznie taka sama jak zeszłoroczny Polcon w Zielonej Górze, czy tegoroczny Pyrkon w Poznaniu.
Oficjalna strona Bachanalii Fantastycznych: www.bachanalia.zgora.pl

3 tygodnie wcześniej jest konwent w Łodzi. Ale może komuś do Zielonej Góry będzie bliżej?

Ja będę na 100%, być może nawet będę w jakiś sposób zaangażowany w organizację (zapewne jakiś turniej Magic The Gathering).
Tarquill
Wojownik Twierdzy
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 868



« Reply #1 on: June 25, 2009, 10:55:32 AM »

Bachanalia to nie Polkon, tylko konwent organizowany przez Zielonogorski Klub Fantastyki Ad Astra. Zreszta teraz juz bedzie to jakos dwudziesta ktoras edycja tego konwentu.

Polkony co prawda tez w Zielonej sie odbywaly, ale nie mylilbym tych dwoch imprez.

A czy sie wybiore to pomyslimy we wrzesniu  ;)

Edyta: wiecej o tym co to sa Polkony i gdzie i kiedy sie odbywaly: http://polcon.fandom.art.pl/historia.shtml
Archoon
Jeździec
**
Offline Offline

Wiadomości: 99


Archoonn


« Reply #2 on: September 05, 2009, 12:45:52 PM »

Do konwentu zostały już tylko 2 tygodnie.
Ktoś z szanownych Twierdzowiczów ma zamiar się na nim pojawić?
Bo ja będę na 100%, we wszystkie 3 dni.
Lyhtem
Wojownik Twierdzy
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 160


« Reply #3 on: September 11, 2009, 04:43:17 PM »

bardzo chetnie nietety w tym czasie wyprowadzam sie do krakowa a szkoda bo winochlanie w zielonej to zarabista impreza
Archoon
Jeździec
**
Offline Offline

Wiadomości: 99


Archoonn


« Reply #4 on: September 22, 2009, 08:35:11 AM »

Veni, Vidi, Vici...
Fajna impreza, szkoda że się już skończyła. Byłem we wszystkie 3 dni. Brałem udział w 3 turniejach Magic The Gatnering, z których wróciłem do domu z książką "Ognie Azeroth" (czytał ktoś, fajne?) i grą "Carcassonne". W międzyczasie poznałem trochę ludzi i poznałem kilka gier dotąd mi nie znanych:
- Osadnicy z Cathanu,
- Carcassonne,
- Munchkin.

I najlepsze było to ostatnie, jak usiedliśmy w sześciu (w tym 2 białogłowy) do Munchkin'a. Ja i brat nie znaliśmy tej gry i mieliśmy niezły ubaw jak zaczęliśmy się podczas gry zaznajamiać z kartami o wdzięcznej nazwie: Przydupas, Piła mechaniczna krwawego rozczłonkowania, Łojciec Dyrektor, czy Roślina Doniczkowa, która zaatakowała koleżankę jak weszła do kolejnej komnaty ;) Zabawy było co niemiara, że się aż 2 razy popłakałem ze śmiechu ;D
A tu przykład kilku kart z Munchkin'a:


Poza tym na konwencie były 10-tki innych atrakcji, z których nie dało się niestety skorzystać, bo były w tym samym czasie co inne imprezy. Czasami to nie wiedziałem na co lepiej pójść.

Był to mój pierwszy konwent w życiu. Teraz tylko żałuję że wcześniej nie pojawiałem się na takich bądź podobnych imprezach. Na kolejnym będę na pewno!
Pages: [1]
  Print