Bylo super mimo rożnych trudności.
Butcher = wypracowana taktyka z Mt i Ot
Gorak = wypracowana taktyka z rotacja, pullami i walka z bossem. Zabrakło szczęścia, sil i czasu.
Mieliśmy iść jutro o 10, ale ja wypadam. Zona ma pierwszy wolny weekend od kilku tygodni. Jest ładna pogoda, odrywam się od kompa i idę pośmigać z synem na rowerach. Chce odpocząć, bo ostatnie 3 wypady wyprały mnie z cierpliwości.
Kolejny run organizuje we wtorek o 21.00
Jak macie ochotę wyskoczyć wcześniej, wyskakujcie. Powodzenia życzę.