Pages: [1]
  Print  
Autor Topic: zabawy w TOVL  (Read 3782 times)
yacah
Bohater
***
Offline Offline

Wiadomości: 794



« on: August 25, 2009, 04:20:39 AM »

Hello!

dzisiaj po raz pierwszy (w koncu!!) udalo mi sie zaatakowac z premadem instancje TOVL ... :)

po opadnieciu pierwszych wrazen w skladzie :

Tarell , Rajnar , Thoern , Louis , Ropian i Ja zaatakowalismy ekipe Bloodu
*(rainbow , lyca , phuzz , dreg , goja , i jakis chosen)

walka zazarta byla calkiem , ale wynik mogl byc tylko jeden :)

wygrana :D

no nic  , kurz opadl , kartusze rozdane :)

wyszlismy z instancji i powrot niestety z WC , a tu niespodzianka , znowu mozna invadowac :)

ten sam sklad , atak tym razem na sklad Nexusa *(Flankenwurk , Lealthrin , Punx i kilku innych ;)

walka krotka - atak na healerow zakonczony szybkim finiszem :)

Twierdza - Destro 2:0 :)

w miedzyczasie strefe przejal order i moglismy sami sie wbic do tomba .. szlo opornie , ale zabilismy 1 bossa , pozniej 2giego (moj osobisty rekord ;) ) .,,, w tym momencie niedobre destro przyszlo z fortu i nas najechali ...

byla to ekipa enklavy (Dagor i spolka ;) ) ... po sredniej walce z naszej strony (troszke niedociagniec ) poleglismy ... ale juz byl czas na przerwe , wiec kazdy sie ucieszyl :) ....

po przerwie zmienil sie nam sklad , walki w praag sie przeciagaly ,wiec jakos tak wyszlo ,ze uzbieralismy 2ga ekipe :

Tarell , Gottry , Jergoo , Melman , Louis i Ja ....

jako , ze byl lock zony , najpierw jak nam odwaga kazala (w postaci Tarell ;) ) uderzylismy na fortece (Butchers) ... nie bylo szans , bo bylo nas cos kolo 30 , a ich pewnie nieduzo wiecej , ale , ze na plecach stala nam Tarell , wiec bojac sie losu gorszego od dezerterow spod Stalingradu parlismy do przodu , az oddalismy swe zycie na oltarzu wolnosci bla bla bla ;) ...

w sumie malo wierzacy , ze ktokolwiek tam moze byc (ekipa enklavy byla na forcie) pojechalismy tak sobie do TOVL ...

jakiez bylo zdziwienie , kiedy mozna bylo invadnac ...

siedzial tam sklad Enklavy no.2/Ravensi  - Ermidius i spolka

walka byla niewyrownana , gdyz oni mieli 5 graczy , ale walczyli jednak ... musieli po chwili uznac nasza wyzszosc , ale nam Tarell zabili .. na chwile ...

no nic - bylo 3:1 dla nas vs destro , ale to bylo malo

Kolejna proba wejscia znowu okazala sie sukcesem - tym razem byl to jakis polaczony sklad Enklavy no.1 z nowymi graczami  i mial sie okazac najbardziej wyrownanym pojedynkiem ...

Frontier , Slipknot , Neutro , Nitro wymagaja ;)

walka przyjeta przez nas w zlych warunkach (zapedzilem sie nie zauwazajac kitrajacych sie za sciana destro) szla zle , pojechali nas troche , nie dalo sie nic juz zrobic,  wiec rzucilem sie do .. taktycznego odwrotu :D ... kompani sie zresowali i nadszedl czas na runde 2ga :) ... tym razem to Frontier sie zapedzil i zostal skonsumowany zywcem ...przez Liona ;) .... reszta wygladala tak jak wczesniej , ale zamienilismy sie rolami ... uratowani zostali przez teleport ktoregos z graczy ...

decydujaca miala sie okazac runda 3cia ... tym razem przyjeli nas przy 2gim bossie ... co sie okazalo - Neutro albo sie sam zestackowal , albo chcial byc madrzejszy niz ustawa przewiduje , co sie zemscilo ... szybko zaatakowany DoK padl pierwszy , pozniej coraz wieksza presja zmusila do odwrotu , Frontier rzucil sie do ucieczki, my zabilismy jego kompanow i ruszylismy za nim .... znaleziony kilka komnat dalej staral sie walczyc , ale szybko zakonczyl na podlodze :)

4:1 dla nas :)

kazdy ukontentowany mogl wrocic do innych zajec ... sie dzialo ... :)

oby wiecej takich akcji , bo naprawde to fajna zabawa !!

POLECAM!!!

P.S.Vae Victis - Pozdrawiam Zwyciezonych - Good FIght :)
Dagor
Przybysz
*
Offline Offline

Wiadomości: 17


« Reply #1 on: August 25, 2009, 09:36:19 AM »

Hello!

jako , ze byl lock zony , najpierw jak nam odwaga kazala (w postaci Tarell ;) ) uderzylismy na fortece (Butchers) ... nie bylo szans , bo bylo nas cos kolo 30 , a ich pewnie nieduzo wiecej , ale , ze na plecach stala nam Tarell , wiec bojac sie losu gorszego od dezerterow spod Stalingradu parlismy do przodu , az oddalismy swe zycie na oltarzu wolnosci bla bla bla ;) ...

W trosce o Wasze stalingradzkie życie uwolniłem Waszą ekipę od Tarell ;) Ale jest to jakieś dziwne, cały tłum orderu biega pod lordem, a tylko Tarell da się namierzyć. Rzuca się ona w oczy od samego początku... nie wiem z czego to wynika ;)
RAJ
Wojownik Twierdzy
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 673


« Reply #2 on: August 25, 2009, 09:55:23 AM »

Bez wątpienia chodzi o jej urok osobisty oraz urodę, która aż bije w oczy. :)
Jergoo
Przybysz
*
Offline Offline

Wiadomości: 31


« Reply #3 on: August 25, 2009, 10:51:52 AM »

Ach czyta się to z zapartym tchem, jakbym był tam po raz drugi:P
Valderin
Weteran
**
Offline Offline

Wiadomości: 240



« Reply #4 on: August 25, 2009, 11:25:08 AM »

O_o
thoern
Wojownik Twierdzy
Mędrzec
*
Offline Offline

Wiadomości: 589


« Reply #5 on: August 25, 2009, 04:06:01 PM »

szkoda ze zalapalem sie tylko na pierwsza czesc zabawy.

ps.
Dziekuje za komentarze na shoutboxie enklavy, nie ma to jak przeczytac cos zabawnego na rozpoczecie dnia  ;D
RAJ
Wojownik Twierdzy
Bohater
*
Offline Offline

Wiadomości: 673


« Reply #6 on: August 25, 2009, 04:10:03 PM »

a co tam bylo?
Tarell
Weteran
**
Offline Offline

Wiadomości: 187



« Reply #7 on: August 25, 2009, 04:26:16 PM »

O matko jedyna, Yacah zabrzmiało to jakbym stała z batem nad ekipą na forcie i tylko pilnowała żebyscie nie uciekli.  ;D Już teraz wiem czemu dziś zostałam powitana w grze  per "oprawco "  ;D
Co do piramidy to w sumie różnie to szło..wcale łatwo nie było. Ale 6 kartuszy piechotą nie chodzi więc oprócz funu opłacało sie tam pójść. Ale aż takiej podniety jak nasz miłościwie panujący GM nie przejawiam. ;)

Dagor>> ja wiem z czego to wynika. Każdy destrak ma w tabie microchipa z namierzaniem...royali  ;)

Moim osobistym małym sukcesikiem wczoraj było pokonanie Nitro i Krusha w duelach w Praag . :) Wiem, wiem, to było raz ale zawsze chciałam to zrobic i ten jeden raz mi wystarcza. Może kiedys jeszcze sie uda  ;) pozdrawiam

yacah
Bohater
***
Offline Offline

Wiadomości: 794



« Reply #8 on: August 25, 2009, 04:40:38 PM »

a nie bylo tak? :) czulem , ze jak tylko zrobie jeden krok wstecz dostane Laga przez leb ;) ...

a co do tovl - to ja bym chcial pobiegac te 6vs6 czesciej , najlepiej do 3 wygranych ;) ...
Lukathorr
Wojownik Twierdzy
Przybysz
*
Offline Offline

Wiadomości: 24



« Reply #9 on: August 25, 2009, 10:55:19 PM »

Neutro
Quote
Neutro: a oto bajka Yacacha ma chłopak wyobraznię
:)

widać zły dotyk boli:)
yacah
Bohater
***
Offline Offline

Wiadomości: 794



« Reply #10 on: August 25, 2009, 11:02:20 PM »

coz poradzic , ze enklava nie przyznaje sie do porazek , tylko zawsze szuka wymowek .... ale coz , przedszkolaki tak maja ...
yacah
Bohater
***
Offline Offline

Wiadomości: 794



« Reply #11 on: August 26, 2009, 03:04:39 AM »

niniejszym zamykam dyskusje , aby uniknac ewentualnych flamow :)

pozdrawiam wy juz wiecie kogo :)
Pages: [1]
  Print