Bondur
|
|
« Reply #15 on: August 18, 2010, 02:04:52 PM » |
|
a tak a propos to dlaczego mnie tam nie bylo
łączę się w bólu ;( ale po urlopie pełen sił wrócę
|
|
|
hellsing
|
|
« Reply #16 on: August 18, 2010, 02:08:25 PM » |
|
Wy wiecie jak strona freepow wyglada na etten? Wyciagacie jakies bajki o ludziach obstawionych przez raid? Zalgujcie sie na freepa i zobaczcie, poczujcie to uczucie kiedy walczycie z 1 creepem, po 1 sekundzie z 5 a jak macie 1k morale dostajecie cj na dowidzenia i mozecie rozmawiac o funie biegania w wargpackach... tymbardziej ze poza spamowaniem claws/punce za duzo nie robicie, nawet slowa nie zakladacie freepom atakowanym przez was...
|
|
|
Sayver
|
|
« Reply #17 on: August 18, 2010, 02:14:35 PM » |
|
wargi moze to i bawi ale osobe ktora gankujecie niekoniecznie, wiem z doswiadczenia , tu nie chodzi o sam fakt smierci, tylko o to ze nie ma nawet najmniejszej szansy zeby sie ruszyc nie mowiac o walce.
|
|
|
Etheldar
|
|
« Reply #18 on: August 18, 2010, 02:32:41 PM » |
|
Słusznie prawią . Zerg solo'erow vs 2gi zerg solo'erow jest codziennoscia i jak padne w trakcie raz czy dwa nie ma bólo bo fakt faktem kazdy jest teoretycznie "solo". Zerg 1 grupy nastawionej tylko i wylacznie na Ciebie, to co innego .
|
|
|
Bondur
|
|
« Reply #19 on: August 18, 2010, 02:43:49 PM » |
|
obie strony grają tak samo narzekacie na wargi - a inne creepy narzekają na burgów którzy robią dokładnie tak samo wychodzę niewargiem z grams - walczę 1v1 z dajmy na to champem, za chwilę mam 2 burgów na plecach ... zgon ... za 4tym razem udaje mi się przemknąć Albo walczę 1v1 - ja i przeciwnik lecimy na oparach a tu dostaję od Ecika strzałą w plecy muszę z tym żyć i tyle Takie jest życie na Etten - zabijasz albo zabijają Ciebie i jedno i drugie jest wpisane w PvP. Nie ma więc co narzekać tylko cieszyć się że jednak znajduje się ktoś z drugiej strony dzięki komu jest zabawa a na wojnie trzeba korzystać z każdej okazji by dopaść wroga. Byle uczciwej Pozdrawiam freepy
|
|
|
Sayver
|
|
« Reply #20 on: August 18, 2010, 02:51:52 PM » |
|
taa, populacja wargow>burgow jest jaka? 7:1? jesli nie wiecej. wy macie mapki, click i jestescie na drugim koncu mapy . to co piszesz to przyklady walki, ja mowie o momentach gdzie gine w czasie cj(5s) gdy nie moge zrobic kompletnie nic. Inne creepy zamiast narzekac powinny pograc freep'em, jak 5 razy pod rzad nie wyjda z GY to zmienia zdanie
|
|
|
Regiss
|
|
« Reply #21 on: August 18, 2010, 02:52:12 PM » |
|
Ecik ja słyszałem o tobie dużo legend wiec powiem krótko zabicie ciebie zawsze jest powodem do dumy:)
Dlaczego: Zawsze biegasz w raidzie Nigdy nie wystawiasz nosa na szpice Nigdy nie cofasz sie ostatni Zawsze komplet Buffów
A wczoraj poprostu miałeś zły dzień albo wargi miały duzo szczęścia Od miesiąca zawsze miałem ochote na ciebie zapolować ale niestey nigdy sie nie odkryłeś grasz super huntem szacun dla ciebie:)
|
|
|
Etheldar
|
|
« Reply #22 on: August 18, 2010, 02:57:49 PM » |
|
To ciekawe bo... ja nie raiduje od dobrych kilku miesięcy xD. Nie wiem skąd te informacje zostaly zaczerpniete, jak od typow pokroju lessiego albo tomekyca (waszych kumpli?) to moge uwierzyc w cos takiego . Moze dlatego gram ostrozniej bo... znam esencje pvp od SoA po SoM? Wiem jak wyglada to w rzeczywistoci jak jestes solo i jak sie konczy, znam tez srednia liczbe creepow i freepow i mozliwosc bycia zzergowanym w mniej niz 5 min od opuszczenia gv :p.
|
|
|
Telhar
|
|
« Reply #23 on: August 18, 2010, 04:44:09 PM » |
|
I tak cie zjemy
|
|
|
Tarquill
|
|
« Reply #24 on: August 18, 2010, 04:54:32 PM » |
|
Heh, jak widze takie przepychanki slowne, to przypominam sobie czemu nie gram na pvp.
P.S. Czy w opisie tego tematu nie ma slowa screeny?
|
|
|
Quintu
|
|
« Reply #25 on: August 18, 2010, 05:11:43 PM » |
|
hoho - widzę, że dyskusja rozgorzała na całego; Tarq ma rację - temat dotyczy screenów ale fajnie też jest jak pojawią się pod nimi jakieś komentarze - to tylko wzmaga ochotę do kolejnego spotkania na Etten (tylko Tarq ma jakoś odwrotnie ) Ja nie widzę na Etten miejsca na rozczulanie się nad wrogiem. Idzie warg-pack. Spotka Fiefiurkę, Sayvera czy Ecika czy też kogoś innego - ma go zjeść i już. 0 pardonu. Wszyscy postępują podobnie - jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby oszczędził mnie rajd czy nawet grupka freepów. Jedyne rzeczy, które szanuję na Etten to strefa 1v1. Nie cierpię też jumpować przeciwników. Reszta to pełna dowolność rozgrywki. Nie tak dawno oberwałem cięgi od 4 burgów - myślę, że czułem się podobnie jak Etheldar wczoraj. Nawet ruchu nie wykonałem. Tak więc - zasad nie ma i koniec. Żałuję tylko że nie było nas więcej. Atak warg-packa robi na wszystkich kolosalne wrażenie pozdrawiam
|
|
|
Nepher
|
|
« Reply #26 on: August 18, 2010, 05:19:32 PM » |
|
Dobrze gada , dac mu udziec wolowy Jakie zasady? Jedyna zasada jest brak zasad:D eat, or be eaten
|
|
|
Fenrond
|
|
« Reply #27 on: August 18, 2010, 05:24:21 PM » |
|
Zgadza się. Choć czasem jednak mam tę chęć usunąć trochę barbarzyństwa i wprowadzić nieco sportowej walki. Cóż: bynajmniej nie jest to niemożliwe, pod warunkiem, że ominie się czynnik ludzki. W praktyce jednak ludzka bezpardonowość wobec innych dla własnego zysku jest zbyt głęboko zakorzeniona.
|
|
|
Etheldar
|
|
« Reply #28 on: August 18, 2010, 05:27:18 PM » |
|
Nie tak dawno oberwałem cięgi od 4 burgów - myślę, że czułem się podobnie jak Etheldar wczoraj. Nawet ruchu nie wykonałem. Tak więc - zasad nie ma i koniec. Żałuję tylko że nie było nas więcej. Atak warg-packa robi na wszystkich kolosalne wrażenie
Kazdy podejmuje to ryzyko opuszczajac safe areas, kwestia polega na tym nie czy zginiesz , ale jak zginiesz i bynajmniej do powiedzenia ze ktos ma "skilla" nie upowaznia widok wargpacka zergujacego solo'era . P.S. Z reszta oneshooterzy z lug gy sie o tym wczoraj przekonali :p.
|
|
|
Quintu
|
|
« Reply #29 on: August 18, 2010, 06:30:37 PM » |
|
Zgadza się. Choć czasem jednak mam tę chęć usunąć trochę barbarzyństwa i wprowadzić nieco sportowej walki. Cóż: bynajmniej nie jest to niemożliwe, pod warunkiem, że ominie się czynnik ludzki. W praktyce jednak ludzka bezpardonowość wobec innych dla własnego zysku jest zbyt głęboko zakorzeniona.
Masz strefę 1v1 - możesz się umówić z dowolnym freepem i sobie powalczyć. Inna sprawa, że jest kilka baranów (po obu stronach konfliktu niestety) którzy dobijają zwycięzców takich zawodów) P.S. Z reszta oneshooterzy z lug gy sie o tym wczoraj przekonali :p.
hehe - tak?? To mnie chyba już wtedy nie było Ecik nie ma co narzekać. Tak było jest i będzie. Wczoraj po prostu miałeś niefarta pod TA. Za to ja juz kilka razy przekonałem się na swoim wargu jak to jest być ubitym przez huntera Etheldarem zwanym. Show must go on i tyle Do zobaczenia na wojennej ścieżce. pozdrawiam
|
|
|
|