No więc... Kerroth.
Jak by Ci to powiedzieć, sam umniejszasz wartość regulaminu, wykazując furtki jak naginać lub całkiem omijać regulamin.
Naprzeciw siebie mamy Regulamin i "racjonalność", które jak sam wypunktowałeś, miejscami całkiem się rozmijają. To niestety oznacza, że regulamin powinien zostać ponownie przemyślany i zmieniony tak, by jego zastosowanie było "racjonalne" i nie budziło wątpliwości.
Co do "komunizmu". Ech... Wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej dorosłymi ludźmi (którzy pielęgnują w sobie dziecko ^^) i także myślimy racjonalnie. Większość z nas, a przynajmniej tych obecnych na forum, jest w gildii nie dla siebie, ale dla super atmosfery i fantastycznych ludzi. Bez tego każdy MMO nudzi się po 2-3 miesiącach. Mamy świadomość rozwijania gildii, bo wszyscy chcielibyśmy nowe mounty
i wszyscy staramy się coś w tym celu dorzucać (i proszę tutaj nie umniejszać wartości solo PvE). Pomagamy sobie nawzajem, czy to bezpośrednio czy poprzez gildiowy bank. Podkreślam jednak, że wszystko to zawsze robiliśmy dobrowolnie i bezinteresownie. Myślę, że raczej nikt nie przejął się tym, że GM będzie śledził na AH jego poczynania. ;P Dlatego uważam, że przepis "obowiązku" jest niepotrzebny, a wręcz szkodliwy dla casualowej i społecznej atmosfery gildii. Bez tego przepisu na prawdę, popularność banku by nie zmalała. Oczywiście różni ludzie przychodzą i odchodzą z gildii, ale oni będą mieli w nosie regulaminy, a obecny jest niesprawiedliwy dla tych którzy zostają.
Wykorzystując Twoje racjonalne argumenty Kerroth, postępowanie z bankiem:
1. Mam 2 itemy BOE z super setów. Jeden se zachowam a drugi sprzedam - potrzebuję kasę na buty do jeszcze lepszego setu. <- Furtka wynikająca z "racjonalności" i Twoich sprostowań moich i Pirii zastrzeżeń.
2. Mam buty setowe dla jakiejś klasy, którą nie dysponuję. Hmm... Stworzę sobie alta - już mam kogo w to ubrać. <- Furtka z litery prawa.
3. Jestem pazerny. Sprzedam te sentinele na AH tylko wpierw wyślę je na alta, o którym nikt z gildii nie wie. <- Exploit, z którym nie wygrasz.
Ergo, jest to martwy przepis. Jedyne co robi to kole w oczy i zakłóca naszą sielankę.
Tutaj nawiąże do pewnego incydentu, jakkolwiek nie będę wdawał się w szczegóły (nie moja sprawa, ale zajście odbyło się w obecności osób trzecich, które swoje wnioski i tak wyniosły). Czarne farbki, choćbym miał ich 1000, niby dlaczego miałbym wrzucać do banku? Nie pomagają w levelowaniu ani gildii, ani poszczególnego gracza. Tylko wyglądają cool, ale pod "wzajemną pomoc" podciągnąć ich nie można. A jak ktoś koniecznie chce wyglądać cool i nic za to nie płacić, to niech sobie addona zainstaluje "Dye preview".
Osobiście uważam, że ten zapis jest wystarczający:
"Jeśli bierzesz coś z banku tym samym zobowiązujesz się do tego, że kiedyś coś do niego wrzucisz."
Reszta należy do sumienia graczy oraz ich chojności. I serio Kerroth, bank będzie funkcjonał tak samo dobrze jak do tej pory, bo zawsze opierał się na dobrej woli graczy. Polityka terroru i strachu ala "Wielki Brat na AH", sprawdza się może w USA, ale nie w Polsce w narodzie rewolucjonistów (często z byle powodu).
Przepis o rezygnacji z samotnego grania, powinien zostać doprecyzowany bo źle zrozumiany, może odstraszyć wielu potencjalnych rekrutów. Ja to rozumiem tak - po co Ci PUG na oRvR jak możesz grać w gildiowym warbandzie, po co Ci PUG na instancję jeśli możesz zabrać się z gildią, po co Ci stres na scenario jeśli możesz dołączyć do premade'a. Jednak z całą stanowczością, nie podporządkuję się poleceniu "rzuć wszystko i chodź bronić keepa". Dla mnie gra to zabawa i choć wolę bawić się z gildią, rzucę to jeśli wykroczy poza ramy zabawy.
Ad obowiązku czytania forum, co do tego wywalania połowy gildii, to była czysta złośliwość. Nie od dziś wiadomo, że większość "cichych" membersów (tych co się pojawiają w Roosterze, ale nigdy ich nie słyszeliście na chatcie czy vencie), zajrzała na forum tylko raz pisząc podanie. Szczerze mówiąc, brak mi ich nie będzie bo oprócz napływu expa dla gildii, ich obecności mało się odczuwa.
Ad hasła do venta - No i cool. To ma sens.
Ad przeklinania - Ech... No, ale tu znowu wchodzi "racjonalność" zamiast "litery prawa", która nie jest furtką, ale szeroką bramą.
Ad podatków - Tak tak... ale nie o to chodzi. Mi podatki naprawdę nie przeszkadząją. Nie chodzi też o ich wysokość. Znowu chodzi o zapis "litery prawa", który umieszczany jest w regulaminie. Jeżeli obecna wysokość będzie jeszcze fluktuować, to lepiej by takiego zapisu w ogóle nie było w regulaminie. Może natomiast spokojnie pojawić się w "aktualnościach" lub po prostu "info o gildii" - czyli czymś zupełnie niezobowiązującym, a jedynie informacyjnym.
Cała ta zabawa z regulaminem wynika z tego, że chcesz byśmy go pisemnie zaakceptowali. A zgodnie z prawem, zaakceptowanej i podpisanej umowy, nie można łatwo zmienić bez zgody obu stron. Jasne, można dać 14dni na wypowiedzenie umowy bez konsekwencji, ale w to się chyba już bawić nie chcemy?
Może jeszcze gwarancje finansowe?
Ad regulaminow instancji, no to jest zupełnie inna sprawa. Dlatego, że tak naprawdę obowiązuje tam regulamin jedynie, jeżeli organizator chce by obowiązywał. A i jego sens jest niekwestionowany - nikt nie czuje się poszkodowany, a organizator ma mniej bałaganu i nikomu nie musi tłumaczyć dlaczego danej osobie dziękujemy (a to nie jest miłe dla żadnej ze stron).
Co do GREED/NEED to wbrew pozorom nie jest kwestia błaha. Przede wszystkim w wirze walki, nie wszyscy mają czas i chęci czytać co właściwie za przedmiot w danej chwili jest rollowany. Ja się staram, ale też nie zawsze daję radę. Ponadto patch 1.3 ma przynieść wielkie zmiany, gdzie jedną z nich są autoroll na całe kategorie, a nie itemy. Oczywiście można prosić membersów, by na stricte gildiowe wypady wyłączali te opcje. Ale bądźmy racjonalni, organizator też nie zawsze będzie o tym pamiętał, a trochę bałaganu się też przez to robi.
Pewnie jestem heretykiem w świecie MMO, ale uważam, że powinno się korzystać z opcji jakie daje gra. Rollowana jest farbka, Ci co by ją chcieli dają need (bo można), a tym którym nie zależy - pass. Odbywa się sprawiedliwy roll i wszystko jest okej. Jednak zgodnie z savoir-vivre powinno się wcisnąć Greed ponieważ nie jest to item podnoszący wydajność postaci (czyli konieczny dla jej rozwoju) a jedynie element estetyczny (vide mój przykład z bankiem). Jednak nie wszyscy ten savoir-vivre znają lub nie patrzą co klikają i budzi to czasem niepotrzebne emocje. Zatem jeśli jest opcja Need to klikamy Need. To naprawdę ma sens. ;P
Obecnie zielone itemy nie schodzą w ogóle na AH, chyba, że akurat ktoś inwestuje w rozwój craftingu, ale wtedy są to grosze. Jak stałem słabo finansowo (też inwestowałem w crafting
), to klikałem na wszystko need. Teraz większość passuję. Jednak gdy wypadnie rzadsza farbka, no to cóż... lubię je kolekcjonować. Pamiętając o savoir-vivre, klikam greed, ale jedna osoba klika need i pff... Dlatego uważam, że nawet najszlachetniejsze zwyczaje powinno się dostosować do mechaniki gry. Chcesz - need, nie chcesz - pass, chcesz ale nie możesz - greed.
A z tymi autorollami to naprawdę będzie bajzel i masowe ninjowanie.
Reasumując, niestety "racjonalizm" jak wykazały słowa naszego szlachetnego Guild Mastera, nierzadko stoi w sprzeczności z literą regulaminu. To niestety oznacza, że regulamin trzeba zmienić. Od ludu nie można oczekiwać, że zmienią swój racjonalizm.
PS: Regulamin banku wszedł już po moim dołączeniu do gildii i z tego co pamiętam, tam niczego nie podpisywaliśmy.