Jeśli już mowa o dungeonach, chciałem się podzielić swoimi wrażeniami z kolejnych trzech, jakie udało mi się zrobić w niedzielę. Niestety nie był to już wypad gildiowy, ale miałem niezłą grupę, więc udało się
Ci, którzy mieli okazję odwiedzić je przy okazji poznawania pierwszej lokacji, wiedzą że to naprawdę niezła zabawa. Nie zajmuje aż tyle czasu, ale wyzwanie jest. Do tego całkiem przyjemnie wszystko poukładane. A skoro udało mi się wbić odpowiedni poziom, udałem się na kolejne trzy. I nie zawiodłem się! Dalej jest równie dobrze, o ile nie lepiej. Także jestem jeszcze bardziej zachęcony do gry i zaprawdę powiadam Wam, warto!
Tak na marginesie, jeśli nie zmienią nic, taktyki nie są specjalnie trudne i udało mi się je poznać