Witajcie psiekrwie!
Ja Kochaniutki i mój suzeren - władca naszego klanu zwanego Dark Stronghold - Geraltgash wzywamy was abyście przybiegli, przytruchtali, przyczołgali się... obojętne dla nas zresztą jak przyleziecie Wy parodio żołdaków; Macie się stawić i zdychać bo tak chce nasz Wódz a wasz Pan. Czasy ciężkie ale nikt przecież nigdy nie gadał, że będzie lepiej; Trzeba nam mięsa armatniego aby wypchać nim luki w barykadzie jaką stworzyliśmy broniąc naszych terenów łowieckich przed zachłannymi freepami - niech ich piekło pochłonie i niech sczezną w ognistych czeluściach; Co oferujemy? Nic tylko śmierć w bitwie, bo to będzie najstraszliwsza bitwa jaka przydarzy się w historii; Nie dbamy o siebie i umieramy z pieśnią na ustach. To jak będzie?? Przyjdziecie?? Czy mamy w klanie niedojdy i tchórzy ostatnich co boją się wychylić zza spódnicy mamuśki??
pozdrawiam Was, żołnierze - tfu!!
ps. Zapraszamy do walk po drugiej - podobno złej - stronie konfliktu na Ettenmoors; Stale gra nas aktualnie 3 - 4 (2 BA, warg i reaver); Pomoc ze strony innych gildiowiczów mile widziana; Oferujemy miłe towarzystwo, a że praktycznie nie mamy specjalnego ciągu na infamy możemy pomóc początkującym w poznaniu reguł panujących na Etten, w zwiedzaniu keepów, pokazać im podstawy gankowania wrogów (
) oraz zwiedzić podziemia Etten zwane popularnie DoFem... No i oczywiście pograć wspólnie w grupie, bo nic tak nie poprawia morale jak ubicie grupki freepów w dobrym stylu