Spróbuj
.
-------------------------
Ja powiem tak:
Nie wyobrażam sobie rządzenia jednoosobowego. Chyba nikt z nas nie ma tyle czasu by dbać samodzielnie o każdy aspekt gildii, a poza tym lubię współpracę. Dlatego jeśli zostanę GM-em wyobrażam sobie władze gildii w następujący sposób (trochę tak jak to omawialiśmy swego czasu na ventrillo).
Poza mną GM-em liczę na owocną współpracę oficerów. Kilka osób już wiem, że się do tego nadaje i może być w tym dobrych. Tym oficerom chciałbym przydzielić pewne prawa ogólne oraz pewne sprawy szczegółowe. I tak chciałbym aby były osoby odpowiedzialne wyłącznie za: rekrutację, szkolenie członków, dyplomację, zarządzanie sztandarami, pilnowanie porządku w Guild Banku itd. Wszyscy jesteśmy zabiegani, więc nikt zapewne nie da rady sobie ze wszystkim samemu. Za to razem możemy stworzyć prężną maszynę.
Jeśli chodzi o atmosferę w gildii, to popieram casualowosć. Jedyne na co liczę, to na przestrzeganie pewnych wymogów rekrutacyjnych. Jeśli używamy ventrillo, to używamy go wszyscy na rajdach, a nie w połowie. Oczywiście nie ma przymusu odzywania się, wystarczy słuchać. Oczywiście będzie oddelegowany oficer, którego zadaniem będzie pomaganie graczom w zaczęciu swojej przygody z ventrillo
.
Jeśli chodzi o takie rzeczy, które chciałbym załatwić natychmiast po ewentualnym objęciu członkostwa, to:
=> Uporządkowanie banku;
=> Szybkie znalezienie korzystnego sojuszu;
=> Uporządkowanie osób w gildii, tzn. przydzielenie osobom nie grającym odpowiedniego statusu. Nikogo wyrzucać nie zamierzam.
=> Dość szybkie zorganizowanie wypadu na Bastion Stair, w celu zatrzymania u nas osób na wysokich poziomach.
Docelowo chciałbym oczywiście zwiększyć stan osobowy Twierdzy oraz zwiększyć ilość wspólnych wypadów.
Jednak ponad to wszystko chciałbym aby u nas w gildii panowała dobra atmosfera. Ważne, abyśmy byli zgraną ekipą i logowali się do gry z założeniem - fajnie, zaraz pogram z fajnymi ludźmi, będzie można miło pogadać, będę się dobrze bawił.
Na razie tyle ode mnie
.
Dobrze, że napisałem na razie, bo wciąż mi wpadają do głowy rzeczy, o których jeszcze nie napisałem. Dlatego na bieżąco pouzupełniam to, co mi do głowy wpada.
1. Kontrola GM-a => Domyślam się, że nie chcecie by w gildii panowała jakaś dyktatura czy coś w ten deseń. Nie zamierzam czegoś takiego stosować, ale pomimo tego na wszelki wypadek planuje wprowadzić system kontroli GM-a. Będzie to wyglądać podobnie do tego, co proponował kiedyś Rajstlin na Ventrillo. Widzę to tak - osoby, które będą doradcami w różnych sprawach (dyplomacja itd, tak jak pisałem powyżej) będą również kontrolować GM-a. Jeśli 3/4 tych osób razem uzna, że jakaś decyzja, jakieś działanie, które chce podjąć ich zdaniem jest niesłuszne, to po prostu go... nie podejmę.
2. Obecne stanowiska - od razu chciałbym też podkreślić, że moim celem nie jest wejście do gildii i wycięcie z niej wszystkich obecnych oficerów w celu zastąpienia ich ludźmi, których znam lepiej. Zdecydowanie nie. Wręcz przeciwnie - chciałbym, aby osoby, które mają już stanowiska oficerów oficerami pozostały. Część z nich oficerami skupiającymi się na sprawach ogólnych (dbający o atmosferę w gildii, przyjmujący do niej ludzi, meldujący GM-owi o tym co się dzieje, moderowanie czatu sojuszniczego itp), a część na konkretnych (czyli poza ogólnymi dodatkowo na tej dyplomacji, organizacji banku i innych sprawach). Aczkolwiek nie ukrywam, że widzę w gildii sporo osób jeszcze bez funkcji, które znam z Ventrillo i z którymi dużo rozmawiałem i które mam nadzieję zgodzą się mi pomóc w prowadzeniu konkretnych spraw gildii jeśli pozostanę GM-em
.