a możesz rzucić jakieś bardziej merytoryczne argumenty Kas?
ja póki co jestem zachwycony grafiką (działa na max u mnie i nie muli)
co do gameplayu to lvl 8 1 klasą za dużo nie daje wiedzy o tym więc się wstrzymam
Ardu ja doszedłem klerykiem do 10 lvl i podarowałem sobie z 2 powodów:
NWO jest oparte na AD&D 4 edycji, okrzykniętej przez community najgorszym wydaniem AD&D. Dla mnie i pewnie dla wielu którzy bawili się w książkowe AD&D, edycja 3,5 była ostatnią akceptowalną.
Samo lore zostało pogwałcone jak białas w więzieniu dla czarnych. Drow (uciekinier z Menzoberanzan) dosiadający pająka... LOLTH nie pozwoliła by na takie bluźnierstwo.
Kleryk strzelający laserami ? Mojemu nadałem przydomek "jeb z dzidy" na cześć kreskówek Kapitana Bombmy - jedno i drugie jest idiotyczne. Kleryk to ciężkozbrojny (battle cleric) z bronią obuchową, wspomagający (lub nie - w zależności od bóstwa) swoją drużynę. Tutaj sprowadzony do roli heal totemu (divine cleric).
Od kiedy klerus nie ma odpędzania nieumarłych !?
Przy kreowaniu postaci dodano możliwość wyboru bóstwa - tylko po jaki 'ch' skoro nic to nie daje, a w przypadku kleryka pozwalało też na sporą customizacje zdolności postaci (np. używanie mieczy, oburęcznych młotów bojowych)
Parę innych pierdołek dzięki którym wspaniały, bogaty i skomplikowany świat AD&D został sprowadzony do bezrozumnego hack and slash.
Kolejny powód to wydawca - Cryptic.
Mając w pamięci STO w które grałem ok 6 miesięcy tutaj czułem się jak w domu. Mam foundry które jest używane tylko do farmy (dilithium - nie pamiętam juz jak to sie nazywa w NWO), którego tak jak w STO jest dzienny limit rafinacji.
Po skończeniu linii fabularnej jedyne co jest do roboty, to misje powtarzalne, albo insty PvP.
Całe NWO to STO w innej grafice i tyle.