Sam widzisz - nie czas umierać jeszcze Nepher
Ciebie Bondziu nie ma online prawie wogóle, ale spytaj innych ile ja teraz gram wardenem. Zwyczajnie nie chce mi się przebijać przez te bugi. Leveluję sobie potencjalnych następców (burg i guard - póki co projekt niepewny więc poza Twierdzą są). Jeśli warden jest taki zajefajny, myślisz że bym się na to zdecydował? Po ilu, trzech latach wardenowania? Zwłaszcza, że ostatnio zarzuciłeś mi nawet rozsądne podejście do upgradowania i niezbędnego nerfienia wardena. Poczytalny chyba jeszcze jestem.
Teraz wardena czeka zapewne seria patchy usuwających co ktoryś, bo przecież nie większość. Sam wiesz ile czasu jeden bug potrafi żyć. Z oceną co warden może wstrzymam się aż tego sam na poważnie posmakuję, a nie tylko poklikam godzinę, dwie(patch, dwa). Opinie community są podzielone. Są tacy co się czołgają w pyle dziękując Orionowi, są tacy co kończą granie. Na koniec są niezdecydowani, którzy czekają co z tego wyjdzie.
W miarę zgodność panuje co do:
- jest twardszy niż był, co udało się osiągnąć nie dodając mu mitygacji - w sumie jedyna wada to podatność na okolice "onehitowania" i brak opcji odzyskania agro po zgonie i swapowania tanka,
- melee dps w dół (a przypomnę, że mało kto przed U6 zauważał dps wardena więc jakiś wielki nie był),
- range dps - zbyt zbugowany i powolny, żeby brać pod uwagę,
- threat zaczyna być poważnym problemem,
- jest przegięty w solo i prostszym kontencie.