nowy dodatek czy bedzie i kiedy powstanie

[Yano]

Nie wyskakuj z retoryka tutaj To ze hunterow jest w pip w każdym mmo nie znaczy ze wielu jest takich naprawde dobrych. 

W innym sensie napisalem Doskonale wiem, ze hunterem gra sie po prostu latwiej, latwiej leveluje, latwiej grinduje, totez chinczycy lubia hunterow A dobrych hunterow moge policzyc na palcach jednej reki, niestety masz racje

[Giliarwe]

Nie wyskakuj z retoryka tutaj To ze hunterow jest w pip w każdym mmo nie znaczy ze wielu jest takich naprawde dobrych. 

W innym sensie napisalem Doskonale wiem, ze hunterem gra sie po prostu latwiej, latwiej leveluje, latwiej grinduje, totez chinczycy lubia hunterow A dobrych hunterow moge policzyc na palcach jednej reki, niestety masz racje

hihih.... ^^ kurde ostatnio cos heala nam znerfili i trudniej sie tankuje... ale dajemy rade ;p

[Quintu]

Wracając do tematu - należy uznać, że twórcy gry kierują się kartografią stworzoną przez Tolkiena, który dokładnie wskazał rozmieszczenie krain i w Eriadorze i w Rhovanionie. Dodając do tego wątek z wyprawą drużyny pierścienia - wydaje się, że w dalszej kolejności po Lorien (Lothlorien, jeżeli ktoś woli) będzie Isengard i Fangorn (chętnie sprzymierzyłbym się z Entami aby zlać Sarumana ), następnie Rohan ze szczególnym naciskiem na Helmowy Jar no a bliżej końca Gondor i pewnie jakieś elementy Mordoru. Tak by wskazywała logika, a jak będzie...
Swoją drogą dziwi mnie twój post - dopiero tak na dobrą sprawę okrzepła Moria chociaż ciągle twórcy patchują dodatek w celu zbalansowania klas (mimo 54 lvl mam tyle roboty że jeszcze do Morii nie poszedłem i pewnie wbiłbym kolejny lvl nie widząc jej na oczy) a ty już oczekujesz dodatku jakbyś przeszedł i zrobił w Morii i Lorien wszystko...

pozdrawiam

[Giliarwe]

quintu.. a co z lesnymi elfami... (mirkwood, a tam Dol Guldur?) nie pomina tego-nie jestesmy druzyna pierscienia wiec musimy im dupe oslaniac

[Karolus]

Wybacz Drogi Kadorinie, ale kocham takie komentarze, że film jest marny.

Ja tak nie uważam. Stylistyka, kostiumy, FX i cała masa innych rzeczy wyznaczyły nowe standardy w kinie i tzw. kulturze masowej. Film zrobił tyle dla Tolkiena co WoW dla gier MMO 

Film to zupełnie inny język niż książka. Nie da się przełożyć emocji związanych z czytaniem na język filmu, bo też nie da się całej Trylogii wpakować w 2 godzinne przedstawienie na ekranie. Zresztą cały film w 3 częściach w wersjach rozszerzonych zajmuje "jedynie"jakieś 12 godzin.

Szczególnie proponuje wnikliwe obejrzenie dodatków i "making of" do Trylogii.

Dlatego ciągłe porównywanie książki do filmu uważam za równie bezcelowe co ciągłe dyskusje o wyższości LOTRO nad WoWem. 

A co do Legolasa, to ja bym go z łóżka nie wyrzucił...

Film jest marny to fakt, z wykonaniem Legolasa na czele, a książki trzeba czytać

[Veldir]

No cóż Yano (posługując się Twoją terminologią) "żałosne" jest generalizowanie, którego dokonujesz w ocenie hunterów. Otóż nie "każdy" wybiera tę postać w lotro by być, jak Legolas i zapewne nie tylko "poza nielicznymi wyjątkami" hunter w każdym MMO "to ciota". Sądzę, że nie ma konieczności podawania Ci stosownych przykładów, wystarczy świadomość ich istnienia.

Odnośnie zaś filmu. Jak napisałem wcześniej, w mojej ocenie może się podobać osobom nie znającym książki, co oznacza oddanie szacunku za dobrą filmową robotę jego twórcom (aktorzy, chociaż nie wszyscy, ekipa itd.). Stąd nagrody.

Gdybym nie znał książki zapewne piałbym z zachwytu i oglądał bez końca. Jednak ze względu na mój sentyment do treści, brak dbałości o szczegóły, a co więcej przeinaczenia jakie można zobaczyć sprawiają, że dla mnie film LoTRo jest co najwyżej luźno oparty na książce. Zgadza się miejsce akcji, główny wątek i bohaterowie;) Dla przykładu elfy maszerujące po Helmowym Jarze,  karykatura Faramira czy ograniczenie roli Saruma nie pozwalają mi na pozytywny stosunek do filmu. Zapewne jest to opinia "książkowego betonu", której jednak nie zamierzam jej zmieniać.

[Khelegros]

Brawo Veldir brawoo. ;]
Polac mu bo dobrze prawi zacny czlek.

[Yassith]

Film jest znakomity i ksiazka rowniez problem w tym, ze czytajac najpierw ksiazke tworzymy wyobrazenie o scenerii, ktora pozniej niekoniecznie zgadza sie z filmem i stad rozczarowania. Na ogol najpierw ogladanie a potem czytanie pomaga poniewaz juz mamy wyobrazenia o swiecie, o ktorym pozniej czytamy wiec ksiazka rozwija/precyzuje/zmienia czesc faktow z filmu.

Dla mnie nie ma znaczenia, ze film nie jest calkiem zgodny z ksiazka i nawet gdyby byl to jego ocena dla mnie bylaby taka sama. W koncu ksiazka to tez fikcja wiec jaki problem jezeli ktos odrobine przeinaczy pewne drobiazgi.

Karolus - tez kiedys bylem szczuply i mialem blond dlugie wlosy

Oops Maks bedzie zazdrosny

[Utumo]

Swoją wizję Śródziemia zacząłem tworzyć od książek wspartych rysunkami Alana Lee,Johna Howe,samego Tolkiena oraz kilku innych bezimiennych grafików.Film nie był nigdy dla mnie wyznacznikiem linii fabularno-scenariuszowej trylogii.Jest on świetnym uzupełnieniem wizji przeze mnie tworzonej.Szczególnie w kwestii wnętrz,ozdób,uzbrojenia,wyglądu poszczególnych lokacji,które mocno czerpią z największych rysowników tolkienowskich,więc są już zakorzenione w archetypie Śródziemia.

Film,jak już wspomniał Karolus,ze względu na swą formę musi posługiwać się skrótem myślowym,niedopowiedzeniam lub przejaskrawieniem.Szczególnie jeśli ma wydźwięk komercyjny.Ja tam jestem filmem zachwycony z powodów,o których wspomniałem i nie uważam,że kontakt z Tolkienem należy zaczynać od jakiejś strony,albo od filmu albo od książek.Pamiętać trezba,że to inne media i należy je traktować swoiście.Ksiązkę jako rozbudowaną linię fabularną,film jako rozbudowaną linię wizualną.

I zastanówmy się czy LOTRO by w ogóle istniało bez filmu pana Jacksona.

Aby nie był to 100% offtopic sądzę,że kolejne większe dodatki zaprowadzą nas do Fangornu,Isengardu i Rohanu,naprzód Eorlingowie!!!

[Zamir]

Problem w tym, że nie o drobiazgi chodzi. Przedstawienie Arweny, Sarumana, Fangorna itd i itp. można długo wymieniać jest mówiąc delikatnie dużym naciąganiem fabuły książki. Jak dla mnie zbyt zamerykanizowali ten film (np. wspominana jazda na tarczy) i przez to dużo stracił. Można oczywiście twierdzić, że wszystko to spowodowane jest wymogami innego środka przekazu ale to mija się z prawdą w 90% zmian. A powód jest prosty: komercja i oglądalność (czyli kasa). Czy nastolatek albo USA-men poszedłby do kina gdyby Legolas nie strzelał z łuku jak z pm-a? Czy oglądał by ten film gdyby Aragorn przez połowę filmu nosił złamany miecz? Jestem pewien, że 80% widzów nie czytało trylogii i jest im wszystko jedno, że drużynę odnajduje i sprowadza do Rivendell Glorfindel a nie Arwena. Wcale im nie zależy na tym, że Drzewiec pokazany jest jako ograniczone umysłowo dudniąco gadające drzewo (tak samo jest z Denethorem tyle, że on akurat nie dudni). Jednym słowem dla kogoś kto kocha książkową trylogię ten film w najlepszym przypadku zasługuje na 3 z plusem. Jednak gdy wyzwolimy się od magii książki i potraktujemy ten film jako jej wolną adaptację możemy pokusić się o dużo lepszą ocenę. Może nawet  5+. Kwestia jest jednak taka, że przynajmniej ja nie potrafię oceniać tego filmu w oderwaniu od książki…  Koniec offtopu:D

Wracając do tematu to myślę, że zostaniemy zaskoczeni. Jest jeszcze wiele krain (jak np. Forochel) przez, które drużyna nie wędrowała a które mogą być włączone do świata Lotro. Główny wątek gry jednak będzie krążył wokół drużyny i pierścienia. A skoro tak to zapewne ujrzymy Rohan, Fangorn, Minas Tirith i Mordor. Pożyjemy zobaczymy.

Edit.
Żeby nie było. Mam film (wersję kolekcjonerską w sumie 12 płytek) i oglądałem go przynajmniej trzykrotnie (plus kino). Efekty, aktorzy (z małym wyjątkiem), kostiumy, krajobrazy są mocną stroną tego filmu. Jednak nie rozumiem dlaczego Jackson wprowadził niektóre bardzo denerwujące zmiany. Nie widzę dla nich uzasadnienia stąd moja ocena. Tak celem wyjaśnienia.

[Kasthor]

Film ma u mnie ogromny minus za kompletne pominięcie mojej ulubionej postaci czyli Toma B. Jest tak niejednoznaczna i nieprzenikniona, że pewnie bali się że przeciętny rozbijacz szyb z Bronxu nie poradzi sobie ze zrozumieniem jej.

Ale poza tym lubię go co jakiś czas włączyć na jakimś męskim spędzie i nasiadówce przy piwie

A w temacie: Wydaje mi się, że płatny dodatek będzie dopiero gdy fabuła dojdzie do Rohanu i Helmowego Jaru .

[Eldrahil]

Sorki za off, ale część tej dyskusji prosi się o komentarz.
Skromnie uważam, że mimo że w filmie było trochę wpadek merytorycznych, to jednak reżyseria jest doskonała. Wiadomo, że brakowało sporo fajnych motywów z książki (To wcale nie jest trylogia, tylko jedna książka), ale mimo wszystko imo film genialny (m.in. dzięki muzyce Howarda Shore'a), zwłaszcza Drużyna Pierścienia . A propos czytania książek nie chciałbym, żeby ktoś się obraził, ale jeżeli ktoś nie czytał (nie mówiąć o przestudiowaniu) Silmarillionu i nie zna jako tako życia, osobowości i poglądów Tolkiena, to delikatnie mówiąć hmmmmm  -mało wie o temacie

[Ybl]

 Ogolnie, jak w kazdym MMo, hunter, poza nielicznymi wyjatkami, to ciota Pierwszy do sciagania agro, pierwszy do heala, pierwszy do ressa. I najprzedniejszy farmer, ze swoimi pulapkami nie daje zadnych szans na dobre drop itemy innym klasom, w razie respownu dropbosa. I jeszcze w niektorych MMO ma peta, ktory sobie slodko tankuje moba, kiedy hunter pyka z luku.

 Yano, a grałeś w coś  oprócz lotro i tego 8 cudu świata z zylionem aktywnych kont? Wiem, że w lotro jest hunter taki a nie inny, sam szybko po 50 lvlu rerollnałem huntera, by uniknąć snu przy komputerze, ale zwykle tak jest, że klasa typu nuker cieszy największym powodzeniem wśród graczy i jest najłatwiejsza do opanowania ( a częsciej tego typu klasą jest imo mag/wizard/sorcerer a nie hunter własnie)

[Shinoda]

Witam wszystkich jak pewnie wam wiadomo wyszedł pierwszy dodatek do lotro ale jest pytanie czy pierwszy i ostatni w  przypadku np wowa sprawa była o wiele prostrza bo wow nie był oparty na filmie i zrobienie każdego nowego dodatku niemiało żadnego znaczenie dla żadnego filmu ale lotro jest na podstawie filmu każdy wie jakiego 

A co ma piernik do wiatraka? Lord of the Rings Online też nie jest oparty na filmie twórcy kierowali się książką, tak samo jak w World of Warcraft twórcy czerpią pomysły z poprzednich części Warcrafta jak i również książek Day of Dragon, The Last Guardian, Rise of The Horde, Tides of Darkness....

P.S tak tak znowu staje w obronie WoW'a no ale cóż jestem wielkim fanem lora warcrafta i musiałem dodać kilka swoich uwag >.< Huriel tak wiem już nie będę )

[Huriel]

E tam, Shinoda, nie przesadzaj - patrze i podziwiam nowy dodatek do Wow'a, bo uwazam, ze Blizzard zrobil kawał naprawdę dobrej roboty - ogromna połac nowego lądu, mnóstwo nowych, fajnych/smiesznych questow, nowa klasa z trzema mozliwymi specjalnosciami, dodali cienie (no nareszcie:-P), nowe instancje itp, itd. Co prawda zastanawiam sie, co zrobia, jak juz sie zabije lich kinga (a przeca kiedys to nastapi), pewnie zabija go, ale ucieknie:)

Ale, ale - trzeba doceniac dobrze wykonana prace - a Blizzard w dodatku "the wrath of the lich king" swietnie sie z obietnic/pracy wywiazal. Mysle, ze jesli chodzi o ten WotLk, to inni developerzy powinni brac przyklad z Blizza, jak przygotowywac dodatek, by byl naprawde wysokiej klasy produktem.

Wiadomo, ze Lotro jest bardziej ograniczone lore, a WoW moze miec modyfikowane lore w zaleznosci od potrzeb gry (np drenei), ale nie da sie ukryc, ze obie gry sa miodne i maja swoich zwolenników.

W kwestii dodatku do Lotro - dopiero co wyszla Moria - mysle, ze nawet najwieksze no life'y nie zabily jeszcze wszystkiego, nie zrobily wszystkich questow, nie odkryły najpiekniejszych miejsc zarówno w Eregionie jak i w Morii. Podejrzewam, ze nowy book zostanie wydany w okolicach stycznia/lutego, a kolejne co standardowe trzy miesiace, jednak na dodatek takiej wielkosci jak moria trzeba bedzie dluzej poczekac.