|
Bondur
|
|
« Reply #31 on: February 07, 2014, 08:50:15 AM » |
|
No nie wiem czy bycie na czymkolwiek co ma coś wspólnego ze zrinko to powód do dumy Jak zobaczyłem "No clubbers, trolls ...etc" i Joemana na pierwszym miejscu to spadłem z fotela Inna sprawa, że Twardy to rzeczywiście twardy LM i miejsce w top5 serwera należy się jak kość Ryjkowi
|
|
|
Isav
|
|
« Reply #32 on: March 02, 2014, 12:01:15 AM » |
|
Świetne walki dziś miały miejsce (walka pod Ta trwała tak długo że już miałem dość), cały czas się też zastanawiam w jaki sposób creepraid jest w stanie walczyć z fraidem jak równi z równymi, niepojęte dla mnie, niemniej dla takich wieczorów jak dzisiejszy warto grać creepem . Coraz bliżej do r11 (dziś mój rekord, ponad 22k infamy bez żadnych dopalaczy).
|
|
|
avv
|
|
« Reply #33 on: March 02, 2014, 12:43:47 PM » |
|
Chyba ponad godzinę się tłukliśmy, ale fakt, dawno tak dobrze się na moorsach nie bawiłem. A co do tego w jaki sposób creepy dają radę... Fannim stara się nas upośledzać jak tylko może, więc w zasadzie należą mu się od Was podziękowania
|
|
|
Isav
|
|
« Reply #34 on: March 02, 2014, 01:24:51 PM » |
|
Fannim to dla mnie kolejna zagadka, rajdy które tworzy z uporem godnym lepszej sprawy po to żeby w ciągu dnia mordować małe grupki/pojedyncze creepy nie zrobią z niego lepszego lidera. Miałem ostatnio kilka razy okazje polatać w 6 osobowej dobrze złożonej drużynie i takie walki są na prawdę dużo ciekawsze, szkoda że zwykle na snowbourn jedyna przyzwoita akcja to rajd na rajd.
|
|
|
Bondur
|
|
« Reply #35 on: March 02, 2014, 05:14:57 PM » |
|
Odpowiedzialność za taką sytuację ponoszą wyłącznie Turbinki. Dawno temu, wtedy kiedy jeszcze i PvE wyglądało zacnie, było sporo akcji solo, małych grupek, a dla zainteresowanych także rajdy. Każdy mógł bawić się jak mu było wygodnie. Potem nastąpił czas robienia klas all-in-one. Solo biegające creepy były rozjeżdżane przez solujących ministrów (!), wardenów, rk itd .... Zaczęły więc biegać w większych grupach. Na to freepy odpowiedziały tym samym i nakręciła się spirala. Obecnie solo freep to albo nubek, albo terminator, na którego czasem i fellowshipa mało. A jak już decydujesz się biegać w małej grupie to polujesz na pojedyncze freepy albo inne małe grupki, najlepiej niezbyt doświadczone Bo jak trafiasz na grupkę 2mini,cpt i dotujący warden to bez połowy rajdu nie podchodź Szkoda, bo gra w małej grupie jest dużo ciekawsza od gry w rajdzie. Trzeba pomyśleć, satysfakcja z infamy dużo większa bo dużo większy jest nasz wpływ na zgon przeciwnika. Tylko, że taka grupa jest bardzo podatna na rozjechanie. No i nie da ci tyle ile rajd. I tu trafiamy na drugi gwóźdź do trumny PvP i grania w małych grupach - zmiany w systemie inf/renown oraz bonusy z PvE. Ile czasu tracą rajdy na odbijanie OPów? Zamiast zostawić 2-2 to cały czas jest ping pong. Podobnie bonusy do infa. Zamiast szukać przeciwnika to rajd leci do Dofu albo zdobywa twierdzę żeby mieć większy bonus. Zmiany w sposobie naliczania infa też są powodem popularności rajdów. Kiedyś argumentem za grą solo czy w małej grupie był lepszy inf. Jak już ubiłeś kogoś do dostawało się ładną sumkę. W rajdzie inf był dzielony na więcej łbów Po co teraz biegać w małej grupie jak w rajdzie. nawet obijając się łapiesz dużo infa. Moim zdaniem stary system (inf dzielony na ilość zaangażowanych w ubicie i 0 bonusów z PvE) był lepszy. Jedyna rzecz z nowego, którą bym zachował to inf za leczenie. Ps. cały czas się też zastanawiam w jaki sposób creepraid jest w stanie walczyć z fraidem jak równi z równymi, niepojęte dla mnie
Bo liderzy tych rajdów freepowych to NUBY
|
|
|
viferia
|
|
« Reply #36 on: March 03, 2014, 05:35:57 AM » |
|
Ja wam powiem że mi bieganie w raidzie zupełnie nie leży (jest potwrnie nudne - juz wole po raz 10 robić questy kapciem w morii ) - nie liczac raidu wargowego Fenanda ( bo tam jest zawsze kupa smiechu i coś sie dzieje ). Na małe grupki niestety ostatnio tez bardzo cięzko trafić (Czarny nam sie wypiął, a reszta jakos sie zgrać nie może
|
|
|
Ezpiona
|
|
« Reply #37 on: March 03, 2014, 09:03:14 AM » |
|
To wsiadaj na freepa i wio z nami ;]
|
|
|
Engril
|
|
« Reply #38 on: March 03, 2014, 09:35:04 AM » |
|
Dokładnie, bo my się akurat rozkręcamy Któryś dzień z rzędu full fellow mieliśmy I odnośnie czemu małych grupek nie ma, albo są sporadycznie: nie liczac raidu wargowego Naprawdę jak po raz n-ty nie da się wyjść z GV/GY bez zgona to masz wybór: 1) wylogować się 2) podłączyć pod fraid
|
|
|
Aertyon
|
|
« Reply #39 on: March 03, 2014, 09:49:22 AM » |
|
I odnośnie czemu małych grupek nie ma, albo są sporadycznie:
nie liczac raidu wargowego Naprawdę jak po raz n-ty nie da się wyjść z GV/GY bez zgona to masz wybór: 1) wylogować się 2) podłączyć pod fraid
To tak jak z burgami, tylko że miedzy nami jest taka różnica, że żeby coś zdziałać potrzebujemy raidu, a burgom wystarcza small fellow. Z reszta nie tylko burgom, ale to już inna bajka.
|
|
|
Bondur
|
|
« Reply #40 on: March 03, 2014, 10:12:50 AM » |
|
Dokładnie, bo my się akurat rozkręcamy Któryś dzień z rzędu full fellow mieliśmy
I odnośnie czemu małych grupek nie ma, albo są sporadycznie:
nie liczac raidu wargowego Naprawdę jak po raz n-ty nie da się wyjść z GV/GY bez zgona to masz wybór: 1) wylogować się 2) podłączyć pod fraid
3) użyć safe path
|
|
|
Isav
|
|
« Reply #41 on: March 03, 2014, 11:26:44 AM » |
|
Ja wam powiem że mi bieganie w raidzie zupełnie nie leży - nie liczac raidu wargowego Fenanda ( bo tam jest zawsze kupa smiechu i coś sie dzieje ).
Nie wiem co jest nudniejsze, mordowanie z wargpakiem pod gv/gy ofiar które nie mają szans się obronić czy w miarę wyrównane walki rajdów. Może dla warga to pierwsze bo w rajdzie zazwyczaj robi za zwiadowce i często ma za zadanie pilnować luga/ta/dofu.. Czarny nam sie wypiął, a reszta jakos sie zgrać nie może
Ja chętnie pobiegał bym w Twierdzowej grupie, niestety 90% DS to wargi które do otwartej walki się nie nadają, albo ja będę ginął gdy zrobi się za gorąco a Wy hipsniecie albo zginiemy razem bo wyleczyć warga którego okłada więcej jak jeden freep nie sposób...dobra drużyna, taka która może coś zdziałać musi być niestety zbalansowana pod względem klas.
|
|
|
viferia
|
|
« Reply #42 on: March 03, 2014, 02:45:25 PM » |
|
Ezpiona na freepa i owszem ale nie mam vipa i nie wiem czy sie na to zapowiada (musze sprawe przemyslec:P) Engril raid/grupe wargow masz jeden (czasem dwa) a dróg wiele (nie wiem czemu niektorzy z uporem maniaka ida wciaz ta sama trasą:P) ( takie male porownanie, zeby sciagnac guarda albo kapcia z raidu potrzeba ok 12 dobrze zorganizowanych wargow, zeby sciagnac cokolwiek z raidu creepowego starczy 3 burgow) Isav mamy rvr ze dwa, pajaczki tez ze dwa, ba ze 3, nawet Elka lub Jerzu na wl się zjawiają, problem odwieczny byl tylko zeby ktos to ogarnal, wiec polowie sie odechcialo a druga polowa woli z raidem biegac bo tam lepiej infa leci. A co do ofiar nie mogacych sie obronic.. nie sztuka jest zjesc samotnego lucznika, sztuka jest zjesc np takiego Fannima czy Mikiego czy jakiegos burga w srodku raidu i nie dac sie zabic i z tego jest najwiecej zabawy Dla mnie na wargu zabawa ze zwklym raidem jest nudna bo jedyne co moge to albo siedziec jako zwiadowca albo krazyc w kolko i udawac ze dobijam cos, bo jak glowe wychyle to i tak leze, bo jak sam powiedziales warga jest ciezko odleczyc jak juz trafi na target raidowy.
|
|
|
Engril
|
|
« Reply #43 on: March 03, 2014, 03:21:03 PM » |
|
Napisałem posta, ale jednak nie, będzie krótko Widzisz Milo dupa z Ciebie, a nie przekoksany freep, że jeden warg w 15s Cię zjada
|
|
|
Eor (Czarny)
|
|
« Reply #44 on: March 03, 2014, 03:51:47 PM » |
|
(Czarny nam sie wypiął, a reszta jakos sie zgrać nie może) No wcale się nie wypiął, bo wszyscy Czarni wiedzą, że dla faceta w seksie od tyłu ważne jest żeby być od tyłu Po drugie Czarnemu już kilkakrotnie na tyle skoczyła żyłka, że nie chce się denerwować grą. Po to się gra żeby się bawić a nie stresować A po trzecie .. skończył się VIP i warg padł na pysk a nie zamierzam płacić Turbinkom ani za suba ani tpki. A, jak słusznie zauważył Isav, inną klasą niż warg jest zgonoidalne i frustrujące. A poza tem dopadło Czarnego życie zewnętrzne i ugryzło w żopu , zatem na jakiś czas musiał się z onaljnu wycofać ... bo jednak rodzina i dzieci ważniejsze? Ale pan Czarny wróci ... trochę mu nerw przejdzie, może coś poprawią a może znów mu się zachce ... za jakiś czas
|
|
|
|