1. Brak Grindu.
- zależy co rozumiec przez brak grindu, ja np uwazam ze grind w WAR jest poprzez farmienie xp na scenariach, influence na PQ. - jeśli grindu by nie bylo to byla by swietna gra bo oferowalaby coraz to nowe wyzwania - a moim skromnym zdaniem tak nie jest
2. Nie trzeba farmic i sa 3 rodzaje "waluty" czyli gold, renown i exp, a przy zdobywaniu kazdego mozna zdobyc przedmioty. Autorowi wyraznie przeszkadza potrzeba farmienia golda, z czym wiaze sie kolejny argument, czyli,
- to chyba pisal po pijaku - w kazdej grze jest to samo XP- i nagrody za questy, kasa i kupowanie przedmiotow i nagrody pvp w tym przypadku za lev renown.
3. Brak ekonomii - jak sam mowi do WoW wchodzi czasem tylkom po to zeby kupic taniej i drozej sprzedac.
- tu ciezko cos mi na ten temat powiedziac, jednak zauwazylem ze na aukcjach cos sie dzieje bo przedmioty sprzedawalem, fakt aukcje maja strasznie dupny silnik wyszukiwania przedmiotow, zbugowany i zle dzialajacy(przynajmniej tak bylo jak gralem czyli tydzien po zakonczaniu miesiaca darmowego)
4. Strona Mithica nie dziala dobrze z przegladarka Opera.
- jest to argument nie da sie ukryc - inna sprawa nie jest to gameplayowy argument ale wplywa na postrzeganie marki, kolejna rzecz ze to GOA dala d.... nie koniecznie mythic - GOA to czesc FT wiec wszystko jasne
5. Z tier do tier przechodzi sie przez portale.
- cieżko stwierdzic czy jest to minus czy plus raczej neutralana rzecz bo zalezy od postrzegania swiata i rozwiazan w nim panujacych i upodoban gracza, mnie to nie przeszkadzalo osobiscie, ale przyzwyczailem sie do tego po AoC
6. Questy sa praktycznie takie same i polegaja zazwyczaj na przyniesieniu czegos w danej ilosci, i nie pomaga tu nawet fakt, ze z kazdego moba ta rzecz leci.
- argument jak w przypadku kazdej gry w WoW z tym lepiej nie bylo - w lotro o ile pamietam też w miarę podobnie, w AoC róznie z tym bywalo, były takie questy również ale były tez inne bardziej złożone i rozbudowane.
7. Jest wiecej graczy po stronie Destro na serwerach - nie kumam jak cos takiego moze byc argumentem?; zdaniem autora nie pomaga nawet fakt ze Mithic stara sie wyrownac szanse dajac bonusy dla Orderu. Czyli lepjej zeby nic nie robil czy jak?
- tu cieżko cokolwiek powiedzieć, bo strona gry zalezy od upodobań gracza wiec to zly argument.
8. Nie pamietam dokladnie ale chodzilo o to ze trzeba duzo bjegac po swiecie i, ze gold szybko leci bo juz na 14lvl mial pieniadze na mounta.
- fakt ze komuniakcja szwankuje troche w WAR, tez mi się nie podobało bieganie po świecie , a to ze mounta można łatwo kupic to plus przy dużej ilości biegania do chlapaczy. Pamietam jak się męczyłem w AoC, żeby uzbierać na mounta chyab 3 Golda co w walucie WOW równało sie uzbieraniu 300 Golda - ciężkie to czasy były.
9. Nie ma PvE - nie zauwazylem.
Moim zdaniem trudno się niezgodzić ale też dobiłem do 20 lev Black Orkiem, Pve to tylko dodatek w tej grze a questy istnieją tylko po to, żeby doprowadzić czloweika do kolejnego PQ - takie jest na ten temat moje zdanie.
10. Gra ma jest nastawiona na pvp, ktore jest takie sobje - gdzie masz lepsze?
Zgadza się jest nastawiona na PvP - inna sprawa, że zależy kto czego szuka w grze (PvP czy PvE), mnie robienie ciągle tych samych scenariuszy znudziło- podobnie ze zdobywaniem kontorli nad tymi samymi punktami. Cieżko stwierdzić gdzie jest lepsze PVP, może inaczej każda gra ma inny rodzaj PvP
np:
- w WoW są battlegroundy, Areny i open PvP(RVR- dwie strony konfliktu) a za punkty i tokeny kupujesz nagrody, nie masz praktycznie wplywu na układ świata no chyba, że dostajesz repa za to u jakiejs frakcji - jakby nie patrzył całkiem rozbudowany system.
- W WAR są scenaria(całkiem spora ilość, i niektóre całkiem ciekawe), open RVR i levele renown, tu gracz na jakis wpływ na układ siłe w świecei - niby można atakować stolice i dostawać za to tokeny, dzieki levelom renown i tokenom kupować gear i rozwijac postać - tez rozbudowany system i naprawde fajny - ale musi być taki bo gra jest praktycznie stricte PvP.
- W AoC - mamy siege Battlegroundów, open PVP, scenariusze zwane minigeirkami PvP( w podobnej ilosci co w WoW), levele PvP i gear PvP za zdobyte PvP XP, miejsc na battlekeepey jest cale 6 na serwerze więc silne gildie musza się o nie bic, battlekeepy maja 3 tiery(każdy powiązany z rozbiudowaniem miasta gildii) za każdy z nich daje inne bonusy do walk PvP im lepszy battlekeep tym mamy wieksze rezystancje wieksze wysysanie życia itp. i system jest całyc czas rozbudowywany
- w lotro na ile się zdąrzyłem zorientować grając w nią PvP nie było praktycznie wogóle - no było ale jak dla mnie conajmniej dziwne, i nie bardzo je rozumiałem
Jak widać kazda z popularnych obecnie gier posiada całkiem rozbudowany system PvP - jego ocena pozostaje jedynie w gestii każdego gracza z osobna.
Argumenty neutralne:
1. Niedopracowany silnik gry. - silnik jest niedopracowany i nie mozna z tym dyzkutować - jezeli na sprzęcie na którym Conan w trakcie walki 24/24 w full detalach wyciąga powyzej 25 fps a WAR się przycina także w full detalach to jednak jest cos na rzeczy. Dodatkowo las, rendery otoczenia zrobione na bitmapach i spritach to naprawde jest cos nie tak z grafikami firmy (inna sprawa ze postacie sa naprawde uszczegolowione)
Taki sobie crafting.
Oj to jest naprawde powazny argument - dwie profesje craftujace to naprawde malo - no ale to jest gra PvP. Trudno się nie zgodzić, że WoW czy AoC maja o wiele bardziej rozbudowane systemy craftingu (wiele profesji w wow i wiele recept itp, w AoC żeby crafotwac itemy wysokolevelowe gildia musi miec rozbudowane miasto do tiera3 - dodatkowo wprowadzono także recepty wypadające z worlddropu - jakby nie patrzy rozbudowany craft wpływa na rzozwój ekonomii w grze...)
Momentami pustki na pq itd
- jak najbardziej się z tym zgadzam - questy jak napisalem wczesniej istenieją po to aby doprowadzic gracza do kolejnych rozdziałów PQ a tu dupa samemu nic nie zdziała gracz przeciwko postacie Hero - pozostaje grind influence, żeby wyrwac nagrody -inna sprawa, ze nagrody w róznych lokacjach(np DE i Chaos) z tych samych rozdziałów sa takie same maja nawet takie same statystyki tylko inne nazwy - i ja to ma zachęcić gracza do robienia wieli PQ skoro każdy rozdzial może zrobic tylko raz.
- i od tego zaczne swoj wywod.
Po pierwsze gra zostala poddana recenzji Fanowi WoW do czego sam autor sie przyznaje ( jednak jedynym bugiem w WoW na poczatku bylo jego z daniem problem z laglootem ). Ale mniejsza o to choc do WoW chcialem nawiazac bo ta gra (ktora sam kochalem) stala sie wszystkim co dobre i zle dla MMO. Dobre bo rozpowszechnila masowa rozrywke, zle bo wszystkie gry beda postrzegane przez jej pryzmat i niestety niektorzy jak widac nie potrafia sie otworzyc na cos nowego.Ja osobiście staram się nie patrzec na gry przez pryzmat WoW a raczej porównywać doświadczenia z każdej z tych trzech gier. Nie mogę się z wieloma z tych argumentów nie zgodzić ale faktycznie niektóre są śmieszne