ps. nie uważam kapitana za nudną klasę
kto przy zdrowych zmysłach chciałby aby za nim ganiał jakiś gościu ze szmatką na kijku albo samemu stawiać takie patyki :O
nie mówiąc już o leczeniu... zabiera morale i wchłanianie damage z grupy tak, że ciężko zrobić deed na rezowanie bo samemu się 1szym ginie...
a i same rezy z tak długim cooldownem... co z tego, że prawie jedyni in-combat... kto ma czas na klikanie w coś więcej z 15sek group healem Rallying Cry, do tego 2, 8, 2, 8, 2....
0 frajdy - tanki są fajniejsze
wpadasz w grupę, rzucasz kilka skilli na trzymanie aggro i można iść sobie herbatę w spokoju zrobić gdy reszta grupy wreszcie ma okazję się na coś przydać poza screenami grupowymi
edit: a Bondur mądrze gada